Ten tekst został znaleziony w Internecie przez jednego z użytkowników naszego portalu. Zdecydowałem się go przetłumaczyć, gdyż uznałem, że Iniesta jest kapitalnym zawodnikiem, a mówi się o nim tak mało... Oryginał można znaleźć tutaj:
KLIK
Dziennikarz piszący o futbolu dla
The Guardian, Jacob Steinberg, dwudziestego lutego na swoim Twitterze zamieścił fascynujące pytanie: -
Czy po Zinedine Zidanie był lepszy ofensywny pomocnik, niż Andres Iniesta? Intrygująca debata, w której chciałbym zabrać zdanie - dla mnie Hiszpan już dawno przeskoczył Zidane'a. Nigdy nie widziałem kogoś, kto czułby się tak komfortowo z piłką przy nodze, czy miał taką wizję gry jak dwudziestosiedmiolatek. Coś pięknego do oglądania.
Obaj piłkarze osiągnęli mniej więcej tyle samo. Obaj zwyciężyli w finale Mistrzostw Świata, obaj strzelali w nim gole.
Kapitalny wolej Zidane'a, który dał trofeum Realowi jest prawdopodobnie jedyną różnicą między nimi, choć nie można zapomnieć o
niesamowitej bramce Iniesty z półfinału Ligi Mistrzów, które było "zwiastunem" ery europejskiej dominacji Barcelony.
Statystyki nie są jedynym czynnikiem, który będziemy porównywać. Chyba najważniejszą umiejętnością dla ofensywnego pomocnika jest możliwość dyktowania tempa meczu w drużynach grających tak ofensywnie jak Real Madryt, czy Barcelona; Francja czy Hiszpania. Sir Alex Ferguson zauważył kiedyś, że Zidane
nie potrafi wystarczająco ukarać przeciwnika, ale najważniejszą umiejętnością Iniesty i Zinedine'a jest wrodzona zdolność do "ciągnięcia" swoich zespołów w meczach z niezliczonymi przeciwnikami.
Iniesta kontroluje mecze bez wielkiego nakładu sił; pozwala piłce pracować za niego i zawsze jest w blisko swoich kolegów, aby pomóc im w razie potrzeby. "Ósemka" Barcelony jest niesamowitą hybrydą dwóch kolegów z zespołu: piłkarzem, który potrafi podać piłkę tak wspaniale jak Xavi i dryblować podobnie jak Messi. Jego zdolność do znajdowania wolnego miejsca jest niesamowita, a wiedza, co zrobić z wolną przestrzenią jest zupełnie wyjątkowa. Żaden piłkarz w historii nie miał takiego wyczucia czasu jak on. Iniesta zawsze podaje w dobrym momencie. Aktualnie nie ma piłkarza z taką wizją gry, jak on, ba!, nie jestem pewien, czy znajdziemy takiego w całej historii.
Najlepszym przykładem jakości Iniesty jest jego asysta przy bramce Eto'o w finale Ligi Mistrzów w 2009 roku. Podczas gry Andres tańczył z piłką, posłał piłkę w pole karne, które przebiło obronę Manchesteru; obronę zapatrzoną w jednego piłkarza.
Stadio Olimpico w Rzymie z niesamowitym podziwem patrzyło na tego piłkarza. Oba te czynniki mówią więcej o Inieście, niż jakiekolwiek słowa.
Zidane był bardziej imponujący, potrafił wspaniale zaznaczać swoją obecność na boisku. Jego wspaniały występ przeciwko Brazylii na Mistrzostwach Świata 2006 roku zdefiniował go jako piłkarza, który grał z zupełnie inną szybkością, niż przeciwnik. Wyjątkowa umiejętność Zidane'a do gry w
slow motion nigdy wcześniej nie była tak widoczna, jak podczas tego meczu we Frankfurcie. Jego repertuar zwodów i piruetów mylił i wprawiał w zakłopotanie Brazylijczyków. W nadzwyczajnych okazjach, takich jak ta, Zidane całkowicie koncentrował się na meczach piłki nożnej, wkładał w nie całą swoją moc; miał tą nadprzyrodzoną zdolność, którą miało niewielu piłkarzy w historii. Największy indywidualny występ jaki pamiętam.
Swoją wartość dla reprezentacji Zidane "udowodnił" w 2002 roku. Francja może i mogła wygrać Mistrzostwa Świata z Korei i Japonii, ale bez swojego "talizmanu" odpadła w potwornym stylu w fazie grupowej. Reputacja byłej gwiazdy Realu rosła wraz z każdym meczem reprezentacji Trójkolorowych, w którym wystąpił.
Niestety, Iniesta zostanie prawdopodobnie zapamiętany jako "ten, który grał z Messim", który być może jest najlepszym graczem w historii. Magię Zidane'a mogliśmy oglądać w dwóch ligach - włoskiej i hiszpańskiej, ale Andres nie musi wyjeżdżać poza granice swojego kraju, by udowodnić swoją wielkość - wystarczy zobaczyć, co robi z obrońcami w meczach reprezentacji, czy w europejskich pucharach.
Iniestę na własne oczy w trakcie meczu widziałem czterokrotnie, i za każdym razem był wybitny, choć obok niego biegali tacy zawodnicy jak Messi, Ronaldinho, Cristiano Ronaldo, Xavi, David Villa, czy Wayne Rooney. Hiszpański zawodnik doskonale rozumie swoją rolę w drużynie. Wie, że to nie on, a inni zawodnicy będą w centrum uwagi mediów. Ale wystarczyło zobaczyć go na żywo na boisko, oglądać z trybun jego występ, by dostrzec, jak bardzo "futbolowy mózg" ma ten człowiek!
Eleganckie ruchy i niesamowicie szybkie nogi, które w połączeniu ze świetnymi podaniami lecącymi idealnie w wolną przestrzeń na boisku, totalną harmonię z kolegami z zespołu i zdolność do grania naprawdę cudownie, zagrania zmieniające przebieg meczu - wszystkie te cechy przez krótszy bądź dłuższy okres czasu miał Zidane. Jednak Iniesta to połączenie najlepszych części z tych atrybutów i już dawno przeskoczył wielkiego Francuza. Andres, który wykonuje swoją pracę w sposób iście anielski, sprawia, że "ósemkę" Barcelony uważam za najlepszego ofensywnego pomocnika naszych czasów.