Jak donosi kataloński Sport, Barcelona ma zamiar latem tego roku wysłuchać wszelkich ofert za Daniego Alvesa, jednak nie oznacza to, iż Brazylijczyk na pewno odejdzie. Prawy obrońca spędził na Camp Nou wiele lat i doskonale zna cały klub, jednak zdaje sobie sprawę z tego, iż to dla niego ostatni dzwonek na naprawdę wielki kontrakt.
Dani Alves nie będzie ze wszystkich sił starać się doprowadzić do przeprowadzenia transferu. Brazylijczyk pragnie trafić do zespołu walczącego o trofea i zdaje sobie sprawę z faktu, iż latem do końca jego kontraktu zostanie zaledwie rok. W 2015 roku Dani będzie miał kartę zawodniczą w ręcę, co zdecydowanie ułatwi mu poszukiwania nowego klubu.
Klub ma na ten temat nieco inne zdanie. Barça uważa, że dzięki jednej z klauzul zawartych w kontrakcie może przedłużyć kontrakt Daniego Alvesa aż do 2016 roku, jeśli postawa piłkarza będzie zadowalająca. Według środowiska piłkarza takiej opcji nie ma i umowa obrońcy wygasa w 2015 roku.
Niewątpliwie jednak ani Dani, ani Barcelona nie chcą wszczynać konfliktów w środku sezonu. Obie strony chcą dokończyć sezon w spokoju. Daniemu zależy na zdobyciu trofeów z Barçą. Dopiero po zakończeniu rozgrywek obie strony mają usiąść do stołu i przeanalizować wszelkie oferty.
FC Barcelona chce otrzymać za Daniego Alvesa w okolicach 20 milionów euro, co - według Sportu - wydaje się być odpowiednią cenę za reprezentanta Brazylii i podstawowego gracza takiego klubu jak Barça. Klub zdaje sobie sprawę także z tego, iż znalezienie następcy Brazylijczyka nie będzie tanie, co prowadzi nas do nazwiska Juana Guillermo Cuadrado.
Według doniesień Sportu, Fiorentina będzie oczekiwała za kolumbijskiego obrońcę około 30 milionów euro, co niemalże odpowiadałoby kwocie wydanej przez Barçę na Daniego Alvesa (35,5 miliona). Dwudziestopięcioletni Cuardado jest uważany za jednego z najlepszych prawych defensorów na świecie, który gra fantastycznie w ofensywie. Alternatywą dla Cuardado miałby być kolejny Kolumbijczyk, Camilo Zúñiga, który byłby na pewno tańszy niż gracz Fiorentiny, jednak jego umiejętności nie przekonują sztabu technicznego Barçy.