Jak donosi katalońska TV3, po zakończeniu sezonu Tata Martino odejdzie z Barcelony! Argentyńczyk podpisał dwuletni kontrakt, jednak - jak czytamy w komunikacie TV3 - ma już dość. Szkoleniowiec Barçy poinformował o swojej decyzji niektórych współpracowników. Jak do tej pory Tata nigdzie oficjalnie nie mówił o odejściu, jednak decyzja ta jest - według TV3 - "powszechnie znanym faktem wśród piłkarzy". Mówi się, że odejście Taty ma związek ze zmianami na stanowisku selekcjonera reprezentacji Argentyny.
Paradoksalnie, dosłownie parę minut po tej informacji rozpoczęła się konferencja prasowa wiceprezydenta Manela Arroyo, który - po wygłoszeniu krótkiego przemówienia - od razu został zapytany o przyszłość Taty: "Nic nie wiem na temat możliwego odejścia Taty Martino, nie wiedziałem, że takie informacje się pojawiły. Wiem, iż Tata nie powiedział żadnemu członkowi sztabu, że chce odejść, aczkolwiek istnieje klauzula, która pozwala mu na wcześniejsze odejście z klubu. Rozmawialiśmy jednak z nim z Zubizarretą i nic nie mówił o odejściu. Doniesienia o odejściu Taty są wierutnymi bzdurami".
Więcej informacji wkrótce.