Szkoleniowiec Atletico Madryt, Diego Simeone, na konferencji prasowej przed jutrzejszym spotkaniem wyjazdowym jego zespołu z Betisem Sewilla, nie uniknął także pytań o Barcelonę. Jak wiemy, pojedynek "Los Rojiblancos" z "Azulgraną" będzie miał miejsce w ćwierćfinale tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Co pan sądzi na temat losowania par 1/4 Champions League?
Powinienem bardziej skupić się na meczu z Betisem. Barcelona to klub, który osiągnął tę fazę europejskich rozgrywek po raz szósty z rzędu. Mówimy tu więc o jednej z najlepszych drużyn w Europie. Niemałą przyjemnością będzie obecność co najmniej jednego argentyńskiego trenera w półfinałach. Zarówno dla Gerardo Martino, jak i dla mnie to dobra wiadomość.
Jaki według pana wynik w Klasyku byłby najkorzystniejszy dla Atletico?
Powtórzę teraz to samo, co już mówiłem: ciągle zależymy od nas samych. Chcemy utrzymać ten stan jak najdłużej i we wtorek móc powiedzieć to samo. Nie ma miejsca na wątpliwości. Jak zwykł mawiać Luis (Aragones, przyp.red.), trzeba wygrywać, wygrywać, wygrywać, po czym znowu wygrywać.
Jak pan myśli, kto wygra jutro w El Clasico?
Jestem tym znudzony, przepraszam. Mamy jutro o 17:00 mecz. To jest teraz dla mnie najistotniejsze.