Drużyny prowadzone przez Johana Cruyffa i Fabio Capello rozegrały mecz przy okazji rozdania 1. edycji nagród Laureusa. Były gwiadzor Barçy wypowiedział się po spotkaniu dla mediów.
O problemach Barçy:
"W Barcelonie, jak i każdym wielkim zespole, 'bossem' jest pierwszy trener. Jednym z powodów odejścia Pepa było to, że zarząd wchodził mu w kompetencje. Prawdziwym problemem Barçy jest jednak Neymar. Nikt nie ma wątpliwości, że to świetny piłkarz, ale nie możesz ściągać dwudziestojednolatka i dawać mu pensji wyższej niż piłkarzom, którzy w swojej karierze wygrali już wszystko. Nikt nie jest Bogiem w wieku 21 lat. Poza tym, Barcelona ma już najlepszego piłkarza na świecie i dwudziestojednolatek nie może nim być. To w piłce po prostu niemożliwe. W wieku 26 lat, być może, ale nie w wieku 21 lat".
O honorowej prezydencji klubu:
"Dużo podróżuję, praktycznie nie ma mnie w domu, dlatego też nie udało mi się jeszcze spotkać z przedstawicielami klubu, pomimo prób z jego strony. Mam kilka pomysłów".
O El Clásico:
"Nie mogłem oglądać meczu na żywo, ponieważ byłem wówczas w podróży. Gdy dowiedziałem się wyniku, byłem zaskocozny ilością bramek".
O La Liga:
"W tym momencie każdy mecz jest finałem dla Barcelony, Realu i Atlético. Trzeba docenić grę tych ostatnich, którzy wcale nie mają szerokiej kadry".
O Camp Nou:
"Jestem zwolennikiem przebudowy stadionu, jednak nie w takiej sytuacji. Zarząd powinien zwołać przedterminowe wybory i rozpocząć debatę na temat Camp Nou lub wrócić do tematu dopiero po wyborach".