• 29

Dlaczego Jurgen Klopp to najlepszy materiał na szkoleniowca Barçy

Ubezpieczenie Twojego pojazdu w pełni online - Beesafe.pl

Słowem wstępu

 

Tekst pisany był kilka dni wcześniej, kiedy sytuacja w mediach prezentowała się zgoła inaczej. Po wypowiedzi Kloppa  (klik!) faworytami wydają się inni trenerzy, których nazwiska w poniższym felietonie wielokrotnie wymieniłem. Mimo wszystko zdecydowałem się na publikację tekstu z trzech powodów. Po pierwsze wiadomo przecież, że wypowiedzi to jedno, a fakty często okazują się zupełnie inne. Drugim powodem jest  zaczynający się powoli w Katalonii sezon ogórkowy - w końcu piłkarskich emocji już raczej przed mundialem nie uświadczymy.  No i trzeci - mam nadzieję, że przygotowałem wam pole do merytorycznej dyskusji na temat zmiany trenera, do której zresztą gorąco zachęcam.

Warto też wspomnieć, że  najbliższych dniach, za sprawą zwolnienia Moyesa, do walki o Niemca zapewne włączy się Manchester United. Jakie będą losy szkoleniowca? Zobaczymy, na razie zapraszam do lektury moich przemyśleń.




Zmiany są pewne

 

Zacznijmy może od tego, że odejście Gerardo Martino biorę za pewnik i to niezależnie od przebiegu dalszych perypetii Xaviego i spółki w rozgrywkach La Liga (bo przecież nie w Lidze Mistrzów). Jeżeli więc trener odejdzie - najprawdopodobniej przy  porozumieniu obu stron - logicznym jest, że trzeba będzie znaleźć nowego. Mimo najszczerszych chęci, zarówno Johana Cruijffa jak i moich, kandydat najodpowiedniejszy i najbardziej oczywisty - Pep Guardiola - wydaje się na ten moment absolutnie nieosiągalny. Całe szczęście, Josep nie jest jedynym dobrym szkoleniowcem na świecie. Ramy tak zwanego trenerskiego topu są całkiem szerokie: Brendan Rogers, José Mourinho,  Arsène Wenger, Joachim Löw, Vincente del Bosque, Felipe Scolari, Roberto Martínez, Diego Simeone, Ernesto Valverde i  Jürgen Klopp to tylko niektórzy z nich. Można oczywiście wymieniać dalej, ale nie widzę w tym większego sensu - przecież wszyscy znamy nazwiska ludzi wymienianych w kontekście prowadzenia Barcelony. Ciekawe mogą wydawać się nieśmiało wysuwane kandydatury Franka de Boera czy Michaela Laudrupa, jednak faworyt mediów jest inny - Jürgen Klopp.




Things have changed

 

Niemiec wymieniany jest praktycznie przez wszystkie serwisy sportowe, mimo że wcale nie było tak rok wcześniej, po odejściu w smutnych okolicznościach Tito Vilanovy. Co zmieniło się od tego czasu? Przede wszystkim Borussia popadła w dość poważny kryzys personalny. Od początku pracy w Dortmundzie Kloppowi wykradano najważniejsze trybiki z budowanej przez niego maszyny. Uparcie zastępował je nowymi, aż w końcu skończył swoje dzieło. Maszyna zdołała przerwać długoletnią dominację Bayernu, oraz dość nieoczekiwanie wejść do finału Champions League, po drodze pokonując zdecydowanie  bogatsze kluby z Manchesteru i Madrytu. Sukces był zadziwiający, jednak nie zastopował procesu rozbierania jej na czynniki pierwsze, a wręcz przeciwnie - przyspieszył go. Wcześniej zabierano po jednym piłkarzu rocznie, ale Klopp nadążał ze znajdywaniem części zamiennych.

 

Ukradli Şahina? Dajcie mi Gündoğana. Sprzedajemy Barriosa? Spokojnie, Lewandowski może grać bez zmiennika. Odchodzi Kagawa? Żaden problem, jest przecież młodziutki Götze.

 

Czara goryczy zaczęła się przelewać właśnie przy transferze Mario, który według kibiców z Dortmundu  bolesną wieczność spędzi  w ostatnim kręgu Dantejskiego piekła (razem z Judaszem, Brutusem i Luisem Figo). Niedługo po Götze, swoje przenosiny ogłosił nasz rodak Robert, a cały projekt zaczął się poważnie sypać. Lewanowski nie tyle dolał kropli do wcześniej wspomnianego naczynia, co po prostu z rozmachem kopnął nim w ścianę. Nie dość, że Borussia traci kolejnego lidera, na którego pozycję nie ma sensownego zmiennika, na rzecz swojego największego rywala, to jeszcze nie dostanie za to ani grosza. To po prostu musi boleć. Co prawda polski napastnik odejdzie dopiero latem, ale przedsmak tego jak drużyna może wyglądać za rok mieliśmy już w pierwszym meczu Borussi z Realem. Kto widział ten wie, że nie prezentowali się dobrze (o czym najlepiej świadczą trzy bramki przyjęte w Madrycie), a w przyszłym sezonie może być jeszcze gorzej. Reus, Hummels, Piszczek to trójka, na którą chrapkę mają naprawdę duże europejskie firmy w tym, oczywiście jeśli wierzyć plotkom,  Barcelona. Jeśli chodzi o zastępstwa, na pewno nie będzie zbyt różowo, bo prezes  Watzke wyraża się jasno: “Ani centa długu w zamian za sukces na płaszczyźnie sportowej”. Właśnie w tej trudnej sytuacji drużyny z Dortmundu upatruje się szansy na wyrwanie Kloppa do Katalonii.
Kandydatura Niemca wydaje mi się bardzo rozsądna. Nie owijając w bawełnę - uważam go za zdecydowanie najlepszego kandydata i zaraz postaram się wytłumaczyć dlaczego.



Potrzeba lidera

 

Po odejściu z Barcelony Carlesa Puyola i Víctora Valdésa, w drużynie nie pozostanie ani jeden charyzmatyczny kapitan potrafiący odpowiednio zmotywować zawodników. Zabraknie dowódcy zdolnego poruszyć graczy tak przed, jak i w trakcie meczu. A już na pewno - z całym szacunkiem dla zasług oraz umiejętności - nie należy szukać takich cech u obecnego kapitana, Xaviego. O jego postawie i wypowiedziach można - i chyba to w przyszłości zrobię - napisać osobny tekst,  bo są one równie śmieszne co straszne. Culés płaczą, a świat się śmieje.

 

Jak ważna jest taka postać wiodąca, nie trzeba mam nadzieję, nikogo przekonywać. W przyszłym sezonie, i można to powiedzieć z całą pewnością, nie uświadczymy takiej wśród piłkarzy Barcelony, warto więc znaleźć trenera z naprawdę dużymi cojones. Takiego, który nawrzeszczy na najlepszych piłkarzy na świecie jak będą stali zamiast biegać (i nie rzucam tutaj aluzji do Messiego, to też jest temat na inny felieton), a już na pewno nie pozwoli piłkarzom na mieszanie w składzie czy taktyce. Potrzeba wodza biegającego przy linii i żyjącego grą motywatora, a przy okazji kogoś z niepodważalnym autorytetem. Kimś takim na pewno jest Jürgen Klopp, a niekoniecznie będzie nim sprowadzony z europejskiego średniaka Valverde, Martínez, de Boer czy Enrique.




Wprowadzanie młodych zawodników

 

W obliczu nałożonego na Barcelonę zakazu transferowego, wzmocnień - bez wątpienia potrzebnych -  trzeba będzie szukać wśród młodszych graczy. Tutaj pole do popisu dla nowego szkoleniowca jest wyjątkowo duże, bo chyba w żadnym klubie nie ma obecnie tylu młodych talentów co w Barcelonie. W ataku: niesforny Deulofeu, muskularny Adama Traoré, atletyczny Dongou, bramkostrzelny Sandro i gwiazda pierwszej edycji UEFA Youth League - Munir El Haddadi; w pomocy: kreatywny Rafinha, zdolny Denís Suárez, Sergi Samper, a być może jeszcze Alen Halilović; w obronie grają bardo perspektywiczni Bagnack, Edgar Ié  i Grimaldo. Nie wypada też zapominać o tych nieco starszych talentach jak Tello, Montoya, Bojan i Sergi Roberto, z których być może uda się wyciągnąć więcej niż to, co pokazywali do tej pory. Generalnie jest z czego wybierać, a Klopp wielokrotnie udowodnił, że bardzo dobrze potrafi wprowadzać do drużyny młodych graczy. Wystarczy tu wspomnieć takie nazwiska jak Reus, Lewandowski czy  Götze - obecnie gwiazdy, a przecież żaden z nich nie był nawet blisko takiego statusu, kiedy przychodzili pod skrzydła niemieckiego trenera. 




Styl gry

 

Borussia Dortmund jest drużyną grającą bardzo ofensywny i przyjemny dla oka futbol. Szybkie przejścia z obrony do ataku i na odwrót, z ataku do obrony, wszystko cały czas na najwyższej intensywności. Wielu mogłoby się wydawać, że to zupełne przeciwieństwo stylu Blaugrany, znanej z klepania w środku pola i powolnego konstruowania akcji, jednak nie zgodzę się z tą opinią. Filozofia Barcelony to efektowna, ofensywna piłka napędzana pięknymi akcjami kombinacyjnymi, połączona z nieoddawaniem przeciwnikowi piłki. Drużyna Kloppa potrafi wszystkie te rzeczy. Jeśli myślicie, że Reus i spółka nie potrafią dłużej utrzymywać się przy piłce, to polecam ponowne obejrzenie ostatnich 20 minut tegorocznego spotkania Borussia - Real. Obiecuję, że zmienicie zdanie. Naturalnie, ekipa z Dortmundu nie kładzie takiego nacisku na posiadanie piłki i grę kombinacyjną, jednak jest to związane z predyspozycjami kadry - w końcu Bender to nie Busquets, Mkhitaryan nie jest Iniestą, a Sahin znacznie ustępuje Xaviemu. Do tego po skrzydle biega nie Neymar, a Błaszczykowski (kiedy nie jest w szpitalu) lub Aubameyang - piłkarze bardzo szybcy, wręcz stworzeni do gry z kontry. Jak na te warunki, zespół i tak bardzo dobrze radzi sobie w ataku pozycyjnym - wychodzi im to zdecydowanie lepiej niż na  przykład Realowi Madryt albo PSG, które pod dowództwem nowych trenerów próbują rozsądniej rozgrywać piłkę, a o klasie (i kasie) zawodników tam grających nie trzeba przecież nikomu mówić.

 



Sposób na Neymara i Messiego

 

Kolejnym zadaniem, które napotka nowy trener będzie wyciśnięcie wszystkiego co możliwe z duetu Neymar - Messi. Podobną parę mogliśmy w zeszłym sezonie oglądać właśnie w Dortmundzie z ta różnicą, że funkcjonowała ona niemal idealnie. Marco Reus i Mario Götze to piłkarze o niezwykle podobnych cechach z tym, że Mario gra w środku, a Marco biega po lewej stronie; ten pierwszy lubi rozgrywać, podczas gdy drugi swobodniej czuje się na skrzydle; obaj są świetni technicznie, szybcy, świetnie strzelają i podają. Przypomina wam to coś? Gdyby zamienić imiona, to Leo mógłby stać się Mariem, a Neymar - Reusem. Jeśli Klopp potrafił zgrać obu tych piłkarzy, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że ta sama sztuka uda mu się w Barcelonie. Po raz kolejny można powiedzieć, że jest jedynym kandydatem z takim doświadczeniem. 

 



Gwiazdy, gwiazdy, gwiazdy

 

Skoro jesteśmy już przy doświadczeniu, to - znowu - spośród wymienianych nazwisk tylko Klopp ma doświadczenie po pierwsze w prowadzeniu zespołu na najwyższych szczeblach Ligi Mistrzów, a po drugie w obcowaniu z gwiazdami. Co prawda Borussia nigdy nie robiła hitowych transferów, jednak gwiazdy w drużynie z Dortmundu z pewnością były i ciągle są - no bo jak inaczej nazwać Götze, Lewandowskiego, Reusa, Hummelsa czyŞahina i Kagawe w szczytowej formie przed transferami? Można mówić, że Guardiola też nie miał doświadczenia w styczności z gwiazdami i… no właśnie, nie radził sobie z nimi. W Barcelonie po prostu nie radził sobie z zawodnikami o silnych charakterach i statucie gwiazdy jak Ibra czy Eto. O dziwo, okazuje się że faktycznie była to kwestia braku doświadczenia, bo przecież Bayern Monachium jest napakowany pewnymi siebie gwiazdami, a jednak Pep dobrze się z nimi dogaduje.

 

W jednym akapicie wspomniałem o tym, że trener musi umieć zmierzyć się z rozkapryszonymi gwiazdami a potem, że takich osobników z Barcelony wyrzucił Pep. Niekonsekwencja? Nie, po prostu Duma Katalonii zmieniła się przez lata. Rozkaprysił się Xavi, Messiemu też nieco urosło ego, do tego jest oczywiście magiczne modowe tridente Neymar - Alves - Song.

Klopp doświadczenie z piłkarzami - celebrytami ma, nie mają go natomiast inni pretendenci (chyba, że weźmiemy pod uwagę epizod trenera-asystenta reprezentacji Holandii w wykonaniu Ernesto Valverde) co może mieć fatalne skutki. Jakie? Ot, choćby takie jak w tym sezonie.



Będzie co ma być

 


Lista potencjalnych trenerów Barcelony jest długa, bardzo długa. Wiele nazwisk przewinęło się już przez lokalną i zagraniczną prasę, a ciągle przecież dochodzą nowe. Szkoleniowcy młodzi i utalentowani, starzy i z marką, Hiszpańscy i z całego świata. Ja liczę na wybór Niemca. Bardzo liczę. Ale wszystko w rękach zarządu oraz Zubizaretty. Ja powtórzę tylko za szanownym panem Rejentem: "Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba". W końcu decyzja i tak nie należy do nas.

22.04.2014 14:27, autor: kurtka, źródło: własne

Powiązane newsy

Mecze


Alavés

FC Barcelona
0 : 3
La Liga
Mendizorrotza Stadium - 16:15 06-10-2024

FC Barcelona

Sevilla FC
5 : 1
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 20-10-2024

FC Barcelona

Bayern München
4 : 1
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 23-10-2024

Real Madryt

FC Barcelona
0 : 4
La Liga
Santiago Bernabéu - 21:00 26-10-2024

FC Barcelona

RCD Espanyol
3 : 1
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 16:15 03-11-2024

Crvena Zvezda

FC Barcelona
2 : 5
Champions League
Stadion Crvena zvezda - 21:00 06-11-2024

Real Sociedad

FC Barcelona
1 : 0
La Liga
Anoeta - 21:00 10-11-2024

Celta Vigo

FC Barcelona
- : -
La Liga
Balaídos - 21:00 23-11-2024

FC Barcelona

Brest
- : -
Champions League
Olímpic Lluís Companys - 21:00 26-11-2024

FC Barcelona

Las Palmas
- : -
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 14:00 30-11-2024

Mallorca

FC Barcelona
- : -
La Liga
Iberostar - 19:00 03-12-2024

Real Betis

FC Barcelona
- : -
La Liga
Benito Villamarín - 16:15 07-12-2024

Borussia Dortmund

FC Barcelona
- : -
Champions League
Signal Iduna Park - 21:00 11-12-2024

FC Barcelona

Leganés
- : -
La Liga
Olímpic Lluís Companys - 21:00 15-12-2024

Tabela La Liga

Drużyna M W R P BZ BS Pkt
1 Barcelona 13 11 0 2 40 12 33
2 Real Madrid 12 8 3 1 25 11 27
3 Atlético de Madrid 13 7 5 1 19 7 26
4 Villarreal 12 7 3 2 23 19 24
5 Osasuna 13 6 3 4 17 20 21
6 Athletic Club 13 5 5 3 19 13 20
7 Real Betis 13 5 5 3 14 12 20
8 Real Sociedad 13 5 3 5 11 10 18
9 Mallorca 13 5 3 5 10 10 18
10 Girona 13 5 3 5 16 17 18
11 Celta de Vigo 13 5 2 6 20 22 17
12 Rayo Vallecano 12 4 4 4 13 13 16
13 Sevilla 13 4 3 6 12 18 15
14 Leganés 13 3 5 5 13 16 14
15 Getafe 14 2 7 5 10 11 13
16 Alavés 13 4 1 8 14 22 13
17 Las Palmas 13 3 3 7 16 22 12
18 Espanyol 12 3 1 8 11 22 10
19 Real Valladolid 14 2 3 9 10 27 9
20 Valencia CF 11 1 4 6 8 17 7

Ostatnie komentarze

Ubezpieczenie Twojego pojazdu w pełni online - Beesafe.pl