Przegląd zaczynamy od Mundo Deportivo, które w dużym artykule zastanawia się nad możliwościami Barçy w kwestii wzmocnienia formacji ofensywnej. Luis Enrique podczas konferencji prasowej uniknął debaty nad tematem grania fałszywą ‘9’, jednak prędzej czy później będzie musiał podjąć temat, nad którym musieli zastanawiać się także poprzedni trenerzy Barcelony, Pep Guardiola, Tito Vilanova i Tata Martino.
'Mundo Deportivo' przypomina, że w drużynie rezerw Enrique używał klasycznej 9-tki jaką był Jonathan Soriano. W Romie zaś był bardziej elastyczny i niemal na zmianę wystawiał na tej pozycji Bojana, Osvaldo, a czasem korzystał także z Tottiego jako fałszywej ‘9’. W trakcie pracy w Celcie Vigo jego napastnikiem był Charles, czyli bardziej klasyczny, niż fałszywy napastnik. Trudno określić jakiego systemu będzie używał Lucho w Barcelonie, uchodzi on jednak za trenera z otwartym umysłem, nie zamykającym się w schematach.
Według dziennikarzy może to oznaczać, że nawet jeśli Barcelona w tym momencie szuka bardziej mobilnego zawodnika, określanego ‘profilem Villi’ , mogącego ze skrzydła schodzić do środka to niewykluczone, że jeśli na rynku pojawią się interesujące nazwiska o innym profilu, jak Mandżukić czy Llorente, Enrique wybierze właśnie tą opcję. W dalszej części artykułu wymieniono różne możliwości wzmocnienia formacji ofensywnej, jak Marco Reus, Luis Suarez, Gerrard Deulofeu,Fernando Llorente czy Mario Mandzukić.
W kolejnym artykule 'Mundo Deportivo' informuje, że Enrique i Zubizarreta odbyli już kilka spotkań dotyczących kadry pierwszego zespołu i transferów, a jedno z takich spotkań odbyło się wczoraj. Miało ono związek głównie z Juanem Cuadrado, co do transferu którego Luis Enrique miał dać swoje zielone światło. Jego podpisanie jest jednak skomplikowane, ponieważ karta zawodnicza Cuadrado należy w równym stopniu do Udinese i Fiorentiny i z oboma klubami Barcelona musi w tym wypadku negocjować. Kolejnym problemem jest to, że także Juventus Turyn widzi w Cuadrado wzmocnienie swojej drużyny i pracuje nad tym transferem, choć pewne ruchy poczynione wcześniej przez Barcę rzekomo tą ją stawiają na ‘pole position’ w kolejce po Kolumbijczyka.
Według ‘The Sun’ cytowanego przez Mundo Deportivo, Arsenal Londyn jest gotowy do zaoferowania 43 milionów euro za Cesca Fabregasa. Pomocnik Barcelony w ostatnich dniach stał się głównym bohaterem plotek transferowych w Anglii. W poprzednich dniach media wielokrotnie pisały o zainteresowaniu czołowych angielskich zespołów właśnie Fabregasem. Jego sytuację mają śledzić także Chelsea, Manchester City, po zgodzie Louisa Van Gaala swoją ofertę przygotowuje także Manchester United. Kilka dni temu w brytyjskiej prasie padła nawet kwota, która miałaby zadowolić Barcelonę i przekonać do udzielenia zgody na transfer, wynosi ona według prasy, 45 milionów funtów, czyli około 53 milionów euro.
Przechodzimy do ‘Sportu’ gdzie możemy przeczytać o intratnej propozycji dla Xaviego Hernandeza od byłego wiceprezydenta Barcelony, Ferrana Soriano. Według tej oferty Xavi miałby zostać liderem nowego projektu podjętego w drużynie z siedzibą w Nowym Jorku w lidze MLS. Soriano, dyrektor naczelny Manchesteru City który planuje rozwinąć w Nowym Jorku duży projekt marketingowy i otworzyć się na wielki amerykański rynek, spotkał się osobiście z Xavim w Barcelonie i przedstawił pomocnikowi szczegóły swojego planu. Xavi miał być zadowolony z tej oferty, lecz choć nie odrzucił definitywnie tego pomysłu w przyszłości, poinformował Soriano, że chciałby nadal grać w Barcelonie. Nowy projekt Luisa Enrique bardzo zainteresował Xaviego, pomocnik ma także świadomość, ze po odejściu Puyola to na nim spoczywa odpowiedzialność za dobrą komunikację trenera z zespołem.
W ostatniej plotce naszego przeglądu po raz kolejny zaglądamy do katalońskiego ‘Sportu’, który informuje, ze Toni Kroos odrzucił kolejną propozycję przedłużenia kontraktu z Bayernem Monachium. Kroos, wychowanek Bayernu Monachium jest uważany za jednego z najzdolniejszych niemieckich piłkarzy, jednak jego przyszłość w ekipie mistrza Niemiec stoi pod znakiem zapytania. Pomocnik, który rozgrywa swój czwarty sezon w pierwszej drużynie Bawarskiego klubu, po tym jak w 2010 roku wrócił z wypożyczenia z Bayeru Leverkusen nie może od dłuższego czasu dojść do porozumienia z klubem w sprawie nowej umowy.
„Nie będziemy łamać naszych założeń finansowych'' – zapowiedział Karl Hopfner, prezes Bayernu. Sytuacja Toniego Kroosa może przypominać tą z 2006 roku z udziałem Michaela Ballacka, który po zakończeniu swojego kontraktu odszedł za darmo do Chelsea.
Wydaje się, że sytuację Niemca śledzi bardzo uważnie kilka czołowych klubów, w tym także Barcelona.