Miranda drugim stoperem Barçy?
W sytuacji, gdy wszyscy mówili o transferach Marquinhosa czy Benatii, Barcelona po cichu zbliżyła się do zakontraktowania Mirandy. Według rozgłośni radiowej Onda Cero bardziej doświadczonym stoperem, którego latem tego roku ma kupić Barça, jest właśnie obrońca Atlético. Wczoraj odbyło się podobno spotkanie przedstawicieli zawodnika z Zubizarretą, na którym omawiana była kwestia kontraktu Mirandy. Stoper ma w kontrakcie klauzulę w wysokości 30 milionów euro, jednak Barça liczy na to, że kupi go za około 20 milionów euro dołączając do transakcji jednego z niechcianych piłkarzy. Według tych samych źródeł, Miranda jest bardzo podekscytowany możliwością gry na Camp Nou.
Barça zainteresowana Rakiticiem
Barcelona ma przygotowane 'plany B' na wypadek różnych ruchów kadrowych w zespole i jednym z najbardziej preferowanych zawodników na wypadek odejścia jednego z pomocników jest Ivan Rakitić. Barça kontaktowała się już wstępnie z Sevillą, aby poznać cenę i ogólnie rzecz biorąc rozpoznać sytuację. Mówi się, że Duma Katalonii mogłaby sprowadzić Chorwata za około 25 milionów euro. Rakitić ma niedługo podpisać nowy kontrakt z andaluzyjskim zespołem, który zwiększy jego klauzulę do 40 milionów, jednak - według Mundo Deportivo - wartość ta miałaby zostać zmniejszona do 20-25 milionów w sytuacji, gdyby jeden z 'wielkich' klubów chciał ściągnąć Ivana do siebie. Rakiticiem interesują się także Real i Atlético Madryt.
Llorente szaleje za Barçą
Pomimo tego, że Llorente bardzo dobrze zaadaptował się w Serie A i pasuje do zespołu Antonio Conte, Barcelona zawsze była klubem, o którym marzył i w sytuacji, gdy klub szuka '9' Fernando liczy na to, iż to właśnie on zostanie wybrańcem. Według katalońskiego Sportu napastnik Juventusu ma obecnie wysoką pensję, jednak jest gotowy ją obniżyć, jeżeli miałoby to pomóc w transferze do Barçy. Nieco trudniejsze będą negocjacje ze Starą Damą, która wcale nie ma zamiaru oddawać swojego napastnika. W operację mogą zostać włączeni inni piłkarze, jak m.in. Alexis Sánchez. Juventus już stara się zabezpieczyć na wypadek odejścia Llorente i według L'Equipe kontaktował się już z Didierem Drogbą.
Lucho chce rywalizacji na bramce
Pomimo tego, że w teorii to Marc-André Ter Stegen ma być pierwszym bramkarzem Barçy i cieszy się on 'namaszczeniem' ze strony Zubizarrety, Luisowi Enrique zależy podobno na rywalizacji w bramce, w której nikt nie miałby pewnego miejsca. Priorytetem Barçy według Sportu jest golkiper Realu Sociedad, Claudio Bravo. Sprowadzenie Chilijczyka nie będzie jednak proste, ponieważ ma on w kontrakcie klauzulę w wysokości 30 milionów euro i negocjacje rozpoczęłyby się najprawdopodobniej przynajmniej od kwoty 15 milionów. Jest to suma bardzo wysoka, szczególnie biorąc pod uwagę, że Barcelona zapłaciła 12 milionów za dwudziestodwuletniego Ter Stegena. Nie zmienia to jednak faktu, że Luisowi Enrique bardzo zależy na transferze drugiego bramkarza grającego na bardzo wysokim poziomie.
Rośnie cena za Benatię
Pomimo tego, że kandydatura Benatii podoba się sztabowi techniczemu, transfer Marokańczyka jest staje się bardzo skomplikowany. France Football donosiło wczoraj, że reprezentant piłkarza jest w Barcelonie, jednak przyszłość stopera wydaje się być związana z Anglią, a konkretniej z Chelsea, mającą obecnie bardzo dużo pieniędzy po sprzedaży Davida Luiza. Według Mundo Deportivo Roma oczekuje za swojego obrońcę już około 40 milionów euro. Jest to kwota zdecydowanie zbyt wysoka dla Barcelony, która nie ma zamiaru wydawać tak ogromnych pieniędzy na jednego zawodnika. Jeżeli nie dojdzie do zadnej radykalnej zmiany sytuacji, opcja Benatii wydaje się słabnąć.