Kontrakt Sergiego Roberto wygasa w 2015 roku, a Barça zaczyna już być lekko niecierpliwa. Pomimo tego, że Luis Enrique zapewnił Hiszpana, iż na niego liczy i ma zamiar stawiać, ten wciąż zwleka z podpisaniem nowej umowy, ponieważ chce zobaczyć swoją pozycję w zespole 'w rzeczywistości'. Sergi Roberto jest przez nowego szkoleniowca Barçy uważany za piłkarza nie na sprzedaż, choć nie ma zagwarantowanego miejsca w podstawowym składzie; Hiszpan będzie mógł je jednak wywalczyć po dobrym presezonie.
Rok temu Tata Martino przez pewien okres bardzo często korzystał z Sergiego Roberto i wydawało się, że jego rola w zespole wzrosła, jednak z czasem pomocnik został zdegradowany do drugorzędnej roli. W tym momencie pomocnikiem interesuje się kilka klubów, których ilość zdecydowanie wzrośnie za 6 miesięcy, gdy wychowanka Barcelony będzie można zakontraktować za darmo. Sytuacja ta zdecydowanie nie podobałaby się Barçy, która nie ma zamiaru tracić utalentowanego zawodnika, szczególnie za darmo.