Barcelona pytała Real Madryt o możliwość sprowadzenia Angela Di Marii na Camp Nou. Proponowano 60 milionów euro za Argentyńczyka, ale Florentino Perez nie chciał nawet przystępować do negocjacji i z miejsca odrzucił ofertę Katalończyków. Barcelona chciała wykorzystać sytuację, w jakiej znajduje się Di Maria, ale to było niemożliwe.
Sytuacja zawodnika w Madrycie nie wygląda ciekawie. Di Maria chce sporej podwyżki, aktualnie zarabiając 3 miliony oczekuje niemal trzy razy tyle - 8 milionów euro za sezon. Perez nie zgodził się na takie warunki i od tego momentu agent zawodnika rozpoczął poszukiwania nowego klubu dla swojego podopiecznego. Sam Ancelotti przyznał na konferencji prasowej, że Di Maria zażądał zgody na opuszczenie klubu w tym okienku oraz odrzucił już kilka ofert.
Barcelona chciała wykorzystać zamieszanie. Profil Di Marii idealnie wpisywałby się w sposób gry Katalończyków, choć ciężko byłoby dla niego znaleźć miejsce na boisku po zakontraktowaniu Suareza i Rakiticia. Nie wiadomo jednak, jak madridismo zareagowałoby na ten transfer. Sprzedaż jednego z najlepszych zawodników za 60 milionów euro do największego rywala byłoby niewytłumaczalnym błędem i transfer ten mógłby wprowadzić konsternację i zdenerwowanie wśród kibiców.