Problemy Barçy na prawej obronie są doskonale znane. Dani Alves gra przeciętnie, na poziom Douglasa nawet nie ma słów, Adriano nie można zakwalifikować do zawodników o dobrym zdrowiu, natomiast Montoya został odstrzelony przez Luisa Enrique. Nie dziwi więc fakt, że kataloński klub jest zainteresowany wzmocnieniami na pozycji prawego obrońcy, o czym pisało niedawno Mundo Deporivo, na okładce którego pojawili się Joao Pereira z Valencii i Nyom z Granady.
Pomimo zakazu FIFA, Barça ma od RFEF pozwolenie na przeprowadzenie jednego transferu w obrębie La Liga w związku z urazem Thomasa Vermaelena i faktem, że Belg wypada z gry niemal na cały sezon. Na dzisiejszej konferencji prasowej do plotek łączących Joao Pereirę z Barçą odniósł się trener Valencii, Nuno: "Jeżeli zainteresowanie Barcelony jest prawdą, nie będziemy robić problemów. To byłoby najlepsze wyjście dla Joao".
Trzydziestoletni Joao Pereira ma z Valencią kontrakt do końca obecnego sezonu. Jego wartość rynkowa oscyluje w granicach 6 milionów euro.