Dziś zdecydowanie bardziej prawdopodobnym wydaje się, że Andoni Zubizarreta pożegna się z pracą po zakończeniu sezonu, niż dotrwa do końca mandatu obecnego zarządu, czyli do czerwca 2016 roku. Jak informuje Mundo Deportivo, praca Hiszpana jest mocno kwestionowana zarówno przez zarząd, jak i przez socios, i już niedługo dyrektor sportowy Barçy może zostać zmieciony przez falę zmian personalnych napędzaną przez Bartomeu.
Zubizarretcie w ostatnich dniach 'obrywa się' szczególnie za transfery Douglasa i Vermaelena. Praca dyrektora sportowego Barçy była kwestionowana na ostatnich spotkaniach zarządu i często była przedmiotem dyskusji wszystkich dyrektorów. Na korzyść Zubiego nie działa także fakt, iż w trakcie wyświetlania filmiku honorującego Leo Messiego został on (wraz z Bartomeu) wygwizdany przez kibiców zgromadzonych na Camp Nou.
Sytuacja Zubizarrety nie jest najlepsza. Hiszpan był bliski pożegnania się z klubem już w 2013 roku, gdy zagroził Rosellowi odejściem w przypadku nieprzedłużenia kontraktów jego współpracowników, do czego ostatecznie nie doszło i sytuacja została rozwiązana polubownie. Według Mundo Deportivo relacje na linii Zubi - Bartomeu znacznie pogorszyły się w ostatnich miesiącach i prezydent Barçy ma w tym momencie wyłącznie czekać na odpowiedni moment na wyrzucenie dyrektora sportowego z pracy. Niekorzystny wyrok Trybunału Arbitrażowego ws. odwołania dotyczącego zakazu transferowego FIFA może tylko przyspieszyć wyrzucenie Zubizarrety z klubu.
Sam dyrektor sportowy ma zdawać sobie sprawę z tego, że stracił zaufanie większości zarządu i pracuje w Ciutat Esportiva, blisko departamentu sportowego, a z daleka od biur zarządu. Z drugiej strony Zubizarreta wie, iż to właśnie on był przeciwko kilku decyzjom dyrektorów, na których klub nie wyszedł najlepiej; zalicza się do nich m.in. decyzję o zatrudnieniu Taty Martino czy Toniego Kroosa, który - znów według źródeł Mundo Deportivo - byłby 'klepnięty' jeszcze przed negocjacjami z Luisem Enrique.
Wydaje się, że Zubizarreta jest w Barcelonie skończony. Jeśli rozpocznie nowy sezon w roli dyrektora sportowego, najprawdopodobniej szybko zostanie wyrzucony, bo dla Bartomeu startowanie w wyborach z Zubim jest wyborczym samobójstwem. Jeśli przyjdzie nowy zarząd, będzie miał 'swojego' dyrektora. Naturalnym następcą Zubiego wydaje się być Carles Puyol, który otrzymał niedawno tytuł dyrektora sportowego, jednak były kapitan Barçy wciąż kontynuuje proces nauki u boku Hiszpana i nie myśli o sobie w roli tymczasowego rozwiązania.