Albert Valentín, pierwszy orędownik transferu Douglasa, jest wielkim fanem zawodnika od czasu Mistrzostw Ameryki Południowej do lat 20 w 2009 roku, które odbyły się w Wenezueli na przełomie stycznia i lutego. Obecny członek sztabu technicznego Barçy widział w Brazylijczyku zawodnika z ogromną przyszłością. Dla Espanyolu, trzeba dodać. Wysłany przez Barcelonę na ten turniej Paco Martínez w swoim raporcie odradzał transfer Douglasa.
Valentín szukał w Wenezueli piłkarzy dla Espanyolu. Douglas był jednym z najlepszych prawych obrońców turnieju, jednak miał sporo wad, które w swoim raporcie uwypuklił Paco Martínez. Brazylijczyk świetnie radził sobie w ataku, ale w wielu różnych aspektach po prostu brakowało mu jakości. Szczególnie w defensywie.
W 2009 roku obu skautów różniło podejście do poziomu reprezentowanego przez barcelońskie kluby. Valentín był zainteresowany Douglasem, którego chciał sprowadzić do Espanyolu, podczas gdy Paco Martínez uważał, iż Brazylijczyk nie gra na poziomie pozwalającym mu do wejścia do wąskiej grupy zawodników mających szansę na grę dla Barçy.
Blisko sześć lat później Valentín mógł zrealizować cel, którego nie udało mu się osiągnąć w Espanyolu: sprowadzić Douglasa Pereirę. Członek sztabu technicznego musiał poradzić sobie z niechęcią i zdziwieniem, jakie w Barcelonie wywołała chęć transferu zawodnika, odnośnie którego klub posiada niekoniecznie dobre poprzednie raporty.
Zastanowienie wywołuje również cena Douglasa. Źródła związane z operacją wyceniały ją na 8-12 milionów euro. "Za tę cenę Barça może go mieć", zapewniali dziennikarzy pośrednicy pracujący przy operacji, dodając, iż "za te pieniądze to prawdziwa okazja". Dyrektorzy Barçy złapali się za głowę, uważając, iż coś w tym śmierdzi i wysłali do Brazylii byłego już dyrektora generalnego klubu, Antoniego Rossicha, który zamknął transfer za mniej niż 5 milionów euro. Valentín sprowadził do Barcelony zawodnika, którego chciał w Espanyolu. Uważał, że będzie tak samo przydatny zarówno w jednym, jak i w drugim zespole.
Obecny sztab techniczny, w którym Valentín jest jedną z ważniejszych postaci, opiera się w dużej mierze na byłych pracownikach Espanyolu (Urbano, Lluís González czy Raúl Peláez). Barça rywalizuje z Bayernem, Chelsea czy Realem ze strukturą, której głównymi członkami są pracownicy Espanyolu czy Girony. I Barça ściąga Douglasa Pereirę, były cel Espanyolu.