Na dzisiejszej konferencji prasowej przed meczem z Realem Sociedad pojawił się Luis Enrique.
Jak Barça podchodzi do jutrzejszego meczu?
Z maksymalną chęcią zdobycia trzech punktów, zwycięstwa. Zmierzymy się z trudnym rywalem, z którym w ostatnich latach dwukrotnie remisowaliśmy i trzy razy przegrywaliśmy. To dobry test.
Co David Moyes zmienił w Realu Sociedad?
Nie miał zbyt wielu meczów do pokazania swoich umiejętności, jednak widać, że udało mu się przywrócić intensywność, agresywność. Przejął zespół w trudnej sytuacji i ma szanse na awans w tabeli.
TAS potwierdził sankcje FIFA. Jak to wpływa na drużynę z pańskiego punktu widzenia?
Nie zaskoczyło nas to. Wolelibyśmy innej decyzji, ale wyszło jak wyszło. Mamy dobry zespół. Fakt, że nie możemy przeprowadzać żadnych transferów przed rozpoczęciem następnego sezonu, jest szansą dla młodych zawodników. Ewentualne transfery z klubu zostaną przedyskutowane i ocenione po zakończeniu sezonu.
Pomimo tego, że Messi, Neymar i Alves dołączyli do drużyny trzy dni później, mają taką samą szansę na grę jak pozostali piłkarze?
Nie patrzę na to w ten sposób. Wszyscy dotarli bez nadwagi, w dobrej formie, ze świeżymi głowami. Trenowali normalnie.
Czy wyrok TAS zmienia coś w 'sprawie Montoyi'?
Nic. Wszyscy znają klauzulę wpisaną w jego kontrakt. Każdy piłkarz może odejść z Barcelony, jednak konieczne jest do tego wpłacenie jego klauzuli.
Prosił pan klub o przedłużenie kontraktu Daniego Alvesa?
To temat sportowy, nie chcę robić go publicznym. Dani gra w zespole praktycznie co tydzień i jest dla nas ważnym zawodnikiem, ale nie spieszymy się. Wszystkie ewentualne transfery z klubu zostaną dokładnie ocenione.
Miał pan wystarczająco dużo czasu na przygotowanie zespołu do wymagającej serii meczów?
Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że nigdy nie jest go dużo. Wakacje były potrzebne do odpoczynku fizycznego i mentalnego. Uważam, że działają tylko pozytywnie.
Uważa pan, iż nie ma już żadnego marginesu błędu?
Pewny jest na pewno. Nie wiemy, jak będą grać nasi rywale. Real i Atlético zdobędą jeszcze wiele punktów, ale nie wiemy, ile dokładnie. Musimy uzyskać więcej oczek od Królewskich, bo jesteśmy za nimi w tabeli. Mamy jednak sporo czasu, do końca sezonu pozostało jeszcze kilkanaście kolejek. Wszystko może się zdarzyć.
W jutrzejszym meczu pod znakiem zapytania stoi występ Carlosa Veli. Jak jego brak wpłynąłby na spotkanie?
Wiem, że jego występ nie jest pewny, jednak mecze takie, jak ten jutrzejszy, są dla piłkarzy czymś bardzo ważnym. Nie muszę opisywać jego charakterystyki. To wielki piłkarz, najlepszy w Realu Sociedad, ich gwiazda w ataku, jednak tak naprawdę to każdy piłkarz ich zespołu jest w stanie mocno skomplikować ci życie.
Styczeń może być kluczowy dla tegorocznej ligi.
Rozegramy cztery mecze w La Liga i cztery w Copa del Rey, o ile uda nam się pokonać Elche. Jesteśmy tam, gdzie chcieliśmy być. To nie jest dla nas nowa sytuacja. Przyzwyczailiśmy się. Licze na to, że zaprezentujemy się naprawdę dobrze.
Czy dwa treningi przed meczem na Anoeta są wystarczające?
Listę powołanych ogłoszę jutro. Dni wolne są okazją do odpoczynku.
Czego więcej oczekuje pan po Luisie Suárezie?
Nie tylko po nim, wszyscy musimy się poprawić. W jego przypadku potrzeba trochę czasu na zaadaptowanie się do zmian, na aklimatyzację. Szuka swojego szczytu fizycznego i mentalnego.
Czy według pana drużyna znowu ciągnie cały klub na swoich barkach?
Jesteśmy przyzwyczajeni, że - podobnie jak w innych klubach - zdarzają się mniej lub bardziej trudne sytuacje. Musimy stawić temu czoła i liczyć na to, że nie wpłynie to na nasz zespół. Jesteśmy na dobrej drodze, walczymy we wszystkich rozgrywkach, podoba mi się to. Musimy osiągać jak najlepsze wyniki. W ostatnich latach zdarzały się nam trudne chwile, jak np. różne choroby, jednak Barcelona i tak wychodziła z nich jako zwycięzca.
Wciąż uważa pan, iż znajduje się w Disnelyandzie?
Tak, zdecydowanie tak. To najlepsze miejsce na świecie. Jestem w swoim domu, z najlepszymi piłkarzami na świecie, choć nawet w Disneylandzie zdarzają się różne trudne sytuacje. Rexach zawsze powtarzał, że rano po raz kolejny wyjdzie słońce. Jesteśmy zobowiązani do uszczęśliwianai naszych kibiców.
Dani Alves jest daleki od najlepszej formy?
Podoba mi się jego podejście w tym sezonie. Jest w dobrej dyspozycji. Liczby mówią same za siebie.
Czy zawodnicy wypożyczeni, jak np. Deulofeu, mają większą szansę na powrót do klubu po wyroku TAS?
Nie będę wypowiadać się na ten temat. Klub musi ocenić wszystkie opcje. Potrzebujemy całkowitej pewności. Mogą oni być dla nas dobrymi opcjami, jednak w Barçy B jest wielu zawodników, którzy mi się podobają i którzy mogą wskoczyć do pierwszego zespołu. Cantera jest dla nas wspaniałym 'pożywieniem'.
Dani Alves pożegna się z Barçą?
Wszystkie kwestie zostaną ocenione po sezonie. Mamy jeszcze 5 miesięcy.
Jak pan ocenia rozwój Barçy B?
W rezerwach nie zależy nam na wysokim miejscu w tabeli, a na rozwoju zawodników. Może i mogliby znajdować się nieco wyżej, jednak uważam, iż Eusebio pracuje naprawdę dobrze. W Barçy B jest wielu zawodników, którzy mogą nam pomóc. To był trudny rok dla zawodników znajdujących się między pierwszą a drugą drużyną.
Czego oczekuje pan po 2015 roku?
Chciałbym, aby był jak najlepszy dla wszystkich.