W ostatnich godzinach nazwisko Franka Rijkaarda pojawiło się w orbicie zainteresowań Barcelony szukającej następcy Andoniego Zubizarrety na stanowisku dyrektora sportowego. Informacja ta przeciekła do piłkarzy, którzy nie mieliby nic przeciwko takiej opcji, ponieważ Holender wciąż jest lubiany w szatni i utrzymuje kontakty z wieloma ważnymi zawodnikami Barçy.
Niestety nie będzie to jednak możliwe. Jak informuje katalońska TV3, otoczenie byłego trenera Barcelony zapewnia jednak, że Holender nie jest zainteresowany tymczasową pracą bez większych perspektyw. Rijkaard jakiś czas temu odrzucił ofertę zostania nowym szkoleniowcem Ajaksu Amsterdam i jak na razie nie ma zamiaru wracać do futbolu.
Po wykluczeniu powrotu Rijkaarda, który od blisko dwóch lat nie pracował przy futbolu po zakończeniu swojej przygody z reprezentacją Arabii Saudyjskiej, Barça wciąż szuka następcy Zubizarrety. Klub pragnie zatrudnić osobę mającą DNA Barçy i przejąć rolę trenera na wypadek sytuacji, w której sytuacja stanie się krytyczna i będzie trzeba natychmiastowo zastąpić Luisa Enrique..