W ostatnich tygodniach powiedziano i napisano wiele o formie, stylu i pięknie gry naszych ulubieńców. Do meczu 24 kolejki przystępują z niesamowitą serią 11 zwycięstw z rzędu. Już w sobotę podopieczni Luisa Enrique będą mieli możliwość by pobić serię drużyny Guardioli, przez wielu uważanych za najlepszą w historii. W latach 2008-2009 licznik wskazał 11 kolejnych wiktorii. Czy uda się poprawić wynik PepTeamu?
Kilka słów o rywalu
W sobotnie popołudnie na Camp Nou zamelduje się drużyna Malagi. Podopieczni Javiego Gracia w 5 kolejce tego sezonu zremisowali z Barcą bezbramkowo na La Rosaleda. To był jeden z najsłabszych meczy w wykonaniu naszych piłkarzy w tym sezonie. Na szczęście obecnie jesteśmy w o niebo lepszej dyspozycji. A Malaga?
· Obecnie zajmuje 7 miejsce w lidze, zdobywając 35 punktów, traci 6 punktów do Villarreal, które jest na ostatnim miejscu premiującym startem w Lidze Europy.
· W ostatniej kolejce piłkarze z Andaluzji ulegli u siebie Espanyolowi 0-2.
· W tym roku w 7 meczach ligowych notują bilans 1 zwycięstwo, 2 remisy i 4 porażki.
· W tym sezonie na wyjeździe zdobyli 14 punktów i strzelili 11 goli, tracąc 18.
· Malaga strzeliła 25 goli (8 wynik w LL, ex aequo z Eibar), o jednego mniej niż Leo Messi.
· Do tej pory stracili 27 (8 wynik w LL).
Gdy kilka lat temu Malaga została kupiona przez katarskiego miliardera wydawało się, że olbrzymie nakłady finansowe pozwolą choć na kilka lat stworzyć prawdziwą potęgę La Liga. Szejk Abdullah bin Nasser bin Abdullah Al Ahmed Al Thani, który kupił klub od Lorenzo Sanza (byłego prezesa Realu Madryt), okazał się jednak dość skąpy i kupione w latach 2010-11 gwiazdy masowo opuściły Malagę w kolejnych dwóch latach. Ćwierćfinalista Ligi Mistrzów 2013 zajął w kolejnym sezonie ligowym zaledwie jedenaste miejsce, a aktualnie plasuje się na siódmej lokacie, z dziesięcioma zwycięstwami w 23 meczach.
Mało która drużyna tak leży Blaugranie jak "Los Boquerones" ("Sardele"). Malaga nie wygrała z Barcą od grudnia 2003 (pamiętne 5:1 z drużyną Rijkaarda), ponosząc później 17 porażek w 20 meczach! Nie licząc zremisowanego 2:2 meczu w Copa del Rey 2013 (w rewanżu wygrała Barca i awansowała dalej), Blaugrana wygrała 9 ostatnich starć na własnym boisku z sobotnim rywalem, strzelając łącznie 32 gole. W ubiegłym sezonie było 3:0 po golach Pique, Pedro i Alexisa, sezon wcześniej 4:1 po trafieniach Villi, Fabregasa, Montoyi i Iniesty.
W 2012 r. w domowym meczu z Malagą Leo Messi zanotował najbrzydszego hat-tricka w swojej karierze, dwukrotnie trafiając z rzutu karnego. Hat-trick w najbliższym spotkaniu pozwoliłby Argentyńczykowy co najmniej na 30 godzin objąć prowadzenie w klasyfikacji strzelców Primera Division (Ronaldo i Real zagrają w Elche o 21:00 w niedzielę).
Sobotnie spotkanie jest też ostatnim sprawdzianem przed arcyważnym meczem z Manchesterem City w ramach 1/8 Ligi Mistrzów. W związku z tym wielce prawdopodobne, że Barca będzie chciała wygrać najbliższy mecz jak najmniejszym nakładem sił. Możliwe, że najbliższy mecz nie będzie wielkim widowiskiem. Czy Lucho da odpocząć piłkarzom, którzy wybiegną we wtorek na boisko w Manchesterze? Czy nasi ulubieńcy ruszą na rywala od pierwszego gwizdka, by jak najszybciej rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść? Czy tym razem to Barca złapie Malagę za twarz?
FC Barcelona – Malaga FC, Camp Nou, 21.02.2015 godzina 16:00
Sędziuje: Martínez Munuera