Leo Messi pojawił się na konferencji prasowej po aż 22 (!) miesiącznej nieobecności. Argentyńczyk mówil głównie o nadchodzącym spotkaniu z Bayernem Monachium, a także o relacjach z Pepem Guardiolą i Luisem Enrique. Poniżej zapis wypowiedzi Króla Leo:
O meczu z Bayernem:
Zagramy przeciwko niesamowitemu zespołowi. Ostatnie starcie z nimi było bardzo bolesne, jednak teraz jest zupełnie inaczej. W 2013 nie szukaliśmy żadnych wymówek, Bayern nie powinien robić tego teraz. Mamy bardzo dobre odczucia. Spokojnie kroczymy od meczu do meczu. Obie drużyny mają wielkich piłkarzy. To starcie nie ma murowanego faworyta.
O Guardioli:
Wygraliśmy z Pepem masę trofeów. On zna doskonale wielu z nas, nie tylko mnie. Odkąd Pep odszedł z Barceloną nie byliśmy w kontakcie. Widzieliśmy się tylko na galach FIFA. Motywacją jest gra w półfinale i finał na horyzoncie, nie Guardiola. Normalnym zachowaniem byłoby ciepłe przyjęcie Pepa przez trybuny Camp Nou.
O Lucho:
Moje relacje z Luisem Enrique są normalne i takie same jak zreszą zespołu.
O ataku:
Bardzo podoba mi się jakich partnerów miałem w formacji ataku i jakich mam teraz. Nie jestem w stanie powiedzieć, którzy byli najlepsi. Suarez i Neymar mają niesamowite zdolności i mamy kapitalne relacje. Luis Enrique dał swobodę całej naszej trójce i to działa.
O karnym dla Neymara:
To nic wyjątkowego. Neymar dobrze czuje się na 11 metrze, więc powiedziałem mu, żeby strzelał.
O tytułach:
Zawsze powtarzałem, że dla mnie liczą się puchary drużynowe, nie indywidualne osiągnięcia.
O Ter Stegenie:
Jestem zaskoczony, że jest tak dobry. Nie znałem go wcześniej i nie wiedziałem, że stać go na tak wiele. Cieszę się, że mamy takich bramkarzy.
O swoich odczuciach w tym sezonie:
Przywykliśmy do nowego trenera. Czujemy się razem silni i chcemy walczyć o trofea. Czuję się jak piłkarz jeden z wielu. Nie mamy lidera. Każdy jest tak samo ważny.
O zeszłym sezonie:
Zeszły sezon nie był dobry. Miałem problemy. Jednak teraz jest zupełnie inaczej.