W sobotę Barcelona po raz kolejny potknęła się w Primera Division i przegrała z Sevillą. Po siedmiu kolejkach Blaugrana dwukrotnie była pokonywana przez swoich rywali. Aby odnaleźć podobną sytuację trzeba byłoby się cofnąć aż do sezonu 2003/2004, gdy Barcelona pod wodzą Franka Rijkaarda przegrała z Valencią i Deportivo. Wówczas jednak zespół miał na swoim koncie aż trzy remisy, dzięki czemu zajmował dopiero jedenastą pozycję w ligowej tabeli. Teraz drużyna ma 15 punktów i zajmuje trzecie miejsce w Primera Division.