Susana Monje, wiceprezydent Barçy odpowiedzialny za finanse, wypowiedziała się m.in. na temat tzw. sprawy Can Rigalt, w związku z którą Barça musi zwrócić jednemu z deweloperów 47 milionów euro za działkę na granicy Barcelony i l'Hospitalet. - Pomimo niekorzystnego i niesprawiedliwego wyroku i konieczności zapłaty tej kwoty zamkniemy sezon 2015/2016 z zyskiem - przyznaje Monje. - Zarząd musi teraz spłacać złe decyzje podjęte w 2005 roku przez Joana Laportę i jego zarząd, a także kupca, którzy nie dogadali wszelkich szczegółów umowy - dodaje.
- Rozważamy wszelkie drogi sądowe, w tym m.in. konieczność przerobienia sprawozdania finansowego z sezonu 2004/2005, bowiem nakazuje nam to jeden z artykułów - kontynuuje Monje.