Sztokholm przywitał mnie pięknym słońcem i idealnymi warunkami do gry w piłkę, z pewnością lepszymi niż w upalnej obecnie Katalonii. Nic więc dziwnego, że to właśnie tu Barcelona rozegra swój drugi mecz okresu przygotowawczego. Rywalem w ramach międzynarodowego letniego turnieju International Champions Cup będzie mistrz Anglii, drużyna Leicester City. Początek spotkania o godzinie 20:00.
Do stolicy Szwecji, na zaproszenie ELEVEN SPORTS NETWORK, wyruszyłem we wtorkowy wczesny poranek, otoczony na Okęciu tysiącami pielgrzymów wracających ze Światowych Dni Młodzieży. Lot do lotniska Skavsta trwał nieco ponad godzinę, niewiele dłużej niż przejazd spod terminala do hotelu w północnej części miasta, niecałe trzy kilometry od stadionu Friends Arena, na którym rozegrane zostanie środowe spotkanie. Pierwszy spacer po Sztokholmie przyniósł wrażenie dość pustych ulic jak na stolicę europejskiego miasta. W surowej skandynawskiej zabudowie na uwagę zasługuje fakt, że przeróżne loga i neony umieszczone są dość szykownie na elewacjach budynków, a nie nad nimi, dzięki czemu w ogóle nie rażą w oczy. Miasto od setek lat nie nawiedził żaden konflikt zbrojny, ale zabudowa jest relatywnie nowa, a ulice czyste w porównaniu do niektórych pereł południa Europy. Sztokholm położony jest na wielu wyspach, pośród gęstej sieci mostów, co sprawia, że jest jednym z miast nazywanych "Wenecją Północy".
FC Barcelona przyjedzie do Sztokholmu wzmocniona Javierem Mascherano i Sergio Busquetsem, których zabrakło na zgrupowaniu w Anglii. Spośród piłkarzy pierwszej drużyny nie zobaczymy jeszcze Bravo, Ter Stegena, Piqué, Alby, Iniesty, Rakiticia i Vermaelena (dopiero wrócili do treningów) oraz Rafinhi i Neymara, którzy już jutro zaczynają olimpijski turniej piłkarski. Możemy zatem ponownie spodziewać się składu będącego mieszanką młodości i doświadczenia, a liderami naszych ulubieńców będą Messi i Luis Suarez, choć zapewne najbardziej zmotywowani do pokazania się z dobrej strony będą Arda Turan i Denis Suarez, walczący o miejsce w dość licznej obecnie linii pomocy.
W drużynie Claudio Ranieriego największym osłabieniem będzie brak Jamy Vardy'ego, który zmaga się z kontuzją nadgarstka. Anglicy rozegrali już trzy mecze towarzyskie, przed trzema dniami wyraźnie przegrywając 0:4 z PSG. Już 7 sierpnia przed "Lisami" mecz o pierwsze trofeum w tym sezonie (Tarczę Wspólnoty) i powinniśmy zobaczyć mistrzów Anglii w dość dobrej formie. Czy to jednak wystarczy na powoli rozpoczynającą długi sezon Barcelonę? Środowe starcie będzie pierwszym meczem obu drużyn, które mogą się na wiosnę spotkać ponownie w Lidze Mistrzów - w fazie grupowej obie są rozstawione w pierwszym koszyku.
FC Barcelona - Leicester City, Friends Arena, 03.08.2016 godz.20:00
Transmisja w Eleven