Andre Gomes, Lucas Digne, Samuel Umtiti, Denis Suarez i Sergi Samper przybyli dziś na Palau de Congressos de Catalunya, gdzie odbył się XXXVII World Congress of Blaugrana Penas. Piłkarze pojawili się wcześniej niż było to zaplanowane, gdyż musieli potem udać się na wspólny posiłek z resztą drużyny. Dziś wieczorem Barcelona podejmie Sampdorię Genua w meczu o Puchar Gampera.
Nie przewidziano żadnych przemów, jednak spontanicznie zawodnicy złapali za mikrofon i przekazując go sobie, mówili kilka słów:
Sergi Samper: Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę tutaj być. Spędziłem w Barcelonie całe moje życie, a granie w pierwszej drużynie to marzenie każdego piłkarza. Jestem podekscytowany dzisiejszym dniem i spotkaniem z fanami.
Denis Suarez: Jesteśmy zadowoleni z bycia tutaj, bo wszyscy uważamy Barcelonę za najlepszy klub na świecie. To wielkie wyróżnienie, mam nadzieję, że najbliższy rok będzie pełen sukcesów.
Tłum najbardziej wiwatował, gdy mikrofon trafił w ręce Samuela Umtitiego i wręcz wymusił, by Francuz powiedział coś po katalońsku. "Visca el Barca y visca Catalunya" - padło z jego ust i wszyscy wydawali się być usatysfakcjonowani.
Lucas Digne był bardziej odważny: "Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że tu jesteśmy. Naprzód!".
Jako ostatni miał mówić Andre Gomes. Portugalczyk próbował się wykręcić, jednak ostatecznie mu się nie udało: "Jesteśmy dumni, że będziemy mieli zaszczyt nosić koszulki Barcelony. Wszyscy chcemy odnosić sukcesy".