– Barcelona jest zupełnie innym zespołem niż w przeszłości – powiedział Jorge Sampaoli na konferencji prasowej przed niedzielnym meczem. – Teraz gra bardzo bezpośrednio, głównie dzięki trio MSN. Bardzo ważne będzie szybkie odbieranie piłki, to mogłoby boleć Barçę. Nie uważam, że Blaugrana jest w kryzysie, wręcz przeciwnie. Od początku sezonu jest w gronie 2-3 najlepszych drużyn na świecie i dzięki jakości jej zawodników oraz posiadaniu Leo Messiego sprawia wrażenie niepokonanej – dodał trener Sevilli, który mówił także...
O Messim: "Powinny powstać dwie Złote Piłki – jedna dla Leo, a druga dla reszty świata. Messi jest zdecydowanie najlepszy na świecie, porównywanie go z kimkolwiek jest błędem. Sposobem na jego zatrzymanie jest wyłączenie go z gry, odcięcie od podań. Mamy plan przeciwko Barcelonie i plan przeciwko Leo, od którego wszystko zależy".
O Superpucharze: "Sevilla przeszła od tego czasu ewolucję, mocno się rozwinęła. Zdajemy sobie jednak sprawę z jakości i siły rywala, który w każdej chwili może cię zniszczyć".
O Samirze Nasrim: "Chce zagrać, chociaż wie, że zdjęcia pokazują, iż nie powinien. Weźmiemy to pod uwagę i będziemy czekać z decyzją do ostatniej chwili".
O porównaniu Busquetsa z N'Zonzim: "Sergio był najlepszym środkowym pomocnikiem na świecie, a Steven jest w świetnym okresie. N'Zonzi musi jednak jeszcze sporo popracować na takie porównania".