Dayotchanculle Upamecano ma nieprawdopodobnie trudne imię i nazwisko, ale ma też ogromne szanse na sukces w futbolu. Jak informuje „Mundo Deportivo”, Barça bacznie przygląda się postępom stopera Red Bull Salzburg i będzie to robić w najbliższych miesiącach, bo szefowie katalońskiego klubu uważają go za drugiego Samuela Umtitiego.
Na temat 18-letniego stopera skauci Blaugrany mają praktycznie wyłącznie pozytywne raporty. W najbliższych tygodniach skauci Barçy mają pojechać do Austrii, aby na żywo przyjrzeć się postępom Francuza mającego korzenie w Gwinei Bissau.
Upamecano jest wychowankiem Valenciennes, był mistrzem Europy do lat 17 z Francją i ściągnął na siebie uwagę m.in. Arsenalu, Juventusu czy Bayernu Monachium, ale ostatecznie wybrał Red Bull Salzburg, do którego trafił tylko za 2,2 miliona euro. W niezbyt wymagającej lidze 18-latek potwierdził jakość. W Austrii wiedzą już o zainteresowaniu Barçy, jednak nie mają zamiaru ułatwiać Dayotchanculleowi transferu do Barcelony, a wręcz przeciwnie, bo stopera w swoim składzie widzi także siostrzany klub Red Bull Lipsk. Na korzyść Barcelony działa za to krótki kontrakt 18-latka, który wygasa już w czerwcu 2018 roku.
Na razie jednak Upamecano gra w Salzburgu. Barça cieszy się, że trenerem austriackiego zespołu jest Òscar Garcia, były szkoleniowiec rezerw Barcelony, który z pierwszej ręki zdaje Robertowi Fernándezowi raporty z postępów 18-latka. Katalończycy muszą się jednak spieszyć z jego transferem, bo Francuzowi przygląda się także m.in. Juventus.