Zadanie wykonane
W meczu pełnym niewykorzystanych okazji Barcelona mimo wszystko pewnie pokonała na wyjeździe Eibar 0:4. Blaugrana kończy jednak pierwszą rundę ligi hiszpańskiej dopiero na trzecim miejscu.
Luis Enrique nieco zaskoczył składem, wystawiając francuski duet stoperów Mathieu - Umtiti oraz Ardę Turana w pomocy. Na początku meczu wydawało się, że nie był to najlepszy pomysł, ponieważ "Dumie Katalonii" nic się nie układało (pierwszy celny strzał oddał Messi z wolnego dopiero w 30 minucie). Na domiar złego już w 8 minucie groźnie wyglądającego urazu nabawił się Busquets. Spóźniony rywal z impetem wpadł na kostkę Sergio, który opuścił boisko na noszach. Szczątkowe informacje mówią o tym, że na szczęście nie doszło do zerwania więzadeł i przerwa w grze będzie relatywnie krótka. W miejsce Busquetsa niespodziewanie na boisku zameldował się Denis Suarez (Rakitić zajął pozycję defensywnego pomocnika) i to młody Hiszpan był bohaterem w 36 minucie gdy najpierw strzał Messiego przyjął na głowę jeden z obrońców, a Denis dopadł do odbitej piłki i bardzo ładnym, precyzyjnym strzałem z dystansu strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach Blaugrany. Barca powinna do przerwy prowadzić wyżej, ale znakomitych sytuacji po podaniach Messiego nie wykorzystywali Suarez, Turan i Neymar. Rywale kilkukrotnie groźnie atakowali, ale brakowało wykończenia - Ter Stegen przed przerwą łapał tylko proste strzały prosto w niego.
W drugiej połowie należało jak najszybciej zamknąć mecz, by uniknąć nerwówki w końcówce i to się udało. Rozgrywający świetny mecz Messi podciągnął piłkę środkiem pola, podał do Luisa Suareza, świetnie wyszedł na pozycję i znakomicie wykończył podanie od Luisito, podwyższając na 0:2 już w 50 minucie. Ta bramka odebrała rywalom siły do walki i na dobrą sprawę mecz powinien zakończyć się manitą. W 65 minucie na boisku w miejsce Sergiego Roberto pojawił się Aleix Vidal. Jak pokazały kamery, Roberto wyszedł na boisko pomimo jakiegoś urazu stopy... Kilka minut po tej zmianie Luis Suarez świetnie nacisnął na obrońcę Eibar, odebrał mu piłkę, pognał w stronę bramki i pewnie pokonał golkipera gospodarzy. Messi i Suarez po tym meczu wciąż ex aequo prowadzą w klasyfikacji strzelców Primera Division z 15 trafieniami.
Kolejne minuty przynosiły kolejne niewykorzystane sytuacje. Neymar został jednak w pewnym momencie okradziony z gola gdy świetnie wyszedł na pozycję, ładnym zwodem minął bramkarza i gdy miał przed sobą pustą bramkę sędzia odgwizdał spalonego. Jak pokazały powtórki - niesłusznie. Na boisku w miejsce Luisa Suareza pojawił się Paco Alcacer, a kilka razy groźnie zaatakowali nie mający już niczego do stracenia gospodarze. Jedną fantastyczną paradą popisał się Ter Stegen, walczący w tym sezonie o Trofeo Zamora. W samej końcówce Blaugrana wyszła z jeszcze jedną kontrą, piłka dotarła do Neymara i Brazylijczyk wreszcie strzelił pierwszego od października gola w lidze hiszpańskiej.
Styl wciąż pozostaje wiele do życzenia, ale Barcelona wygrywa czwarty mecz z rzędu i znów nie traci gola. Jeżeli kontuzja Busquetsa nie będzie poważna to ten wieczór należy zapisać do udanych. Już w czwartek rewanżowy mecz ćwierćfinału Copa del Rey z Realem Sociedad, a trzy dni później starcie w Sewilli z Betisem w pierwszej kolejce rundy wiosennej La Liga.
SD Eibar - FC Barcelona 0:4 (0:1)