Komitet Rozgrywek RFEF nie miał litości dla Luisa Suáreza. Urugwajczyk został przez niego zawieszony aż na dwa spotkania! Na tę sankcję składają się dwie kary – pierwsza za dwie żółte kartki otrzymane od Jesusa Gila Manzano, a druga za odmowę zejścia do szatni po otrzymaniu czerwonej kartki.
Druga kara została przyznana zgodnie z artykułem 113.2 Kodeksu Dyscyplinarnego Suárezowi grozi kara. „Po obejrzeniu czerwonej kartki każdy zawodnik powinien udać się do szatni bez możliwości zajęcia miejsca na trybunach czy w tunelu. Nie zastosowanie się do zasady grozi zawieszeniem od jednego do trzech meczów” – czytamy w regulaminie.
Kara oznacza, że Suárez nie będzie mógł wystąpić w finale Pucharu Króla oraz w pierwszym spotkaniu przyszłorocznej edycji. FC Barcelona już wcześniej informowała, że będzie walczyć o zmniejszenie kary dla Urugwajczyka aż do ostatniej instancji, którą jest hiszpański odpowiednik Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu.
Luis Enrique dostał jednak w czwartek jedną dobrą wiadomość. Komitet Rozgrywek zgodził się z argumentacją Barcelony i zdecydował się anulować żółtą kartkę dla Sergio Busquetsa, który został upomniany za wykopanie piłki poza boisko przed wznowieniem gry przez Atlético Madryt. Sędzia Gil Manzano nie zauważył jednak, że piłkę do gry do graczy gości niósł André Gomes, a hiszpański pomocnik chciał szybko pozbyć się dodatkowej futbolówki niepotrzebnie wrzuconej na murawę.