Kilkanaście godzin po ogłoszeniu przez Luisa Enrique swojego odejścia z Barcelony, w klubie oficjalnie można rozpocząć poszukiwania nowego szkoleniowca. Wielu nurtuje pytanie w jaki sposób zostanie wybrany następca Asturyjczyka.
Kluczowa decyzja zostanie podjęta w gronie czterech osób, które stanowią tzw. "Komisję Nadzwyczajną". W jej skład wchodzą: prezydent Josep Maria Bartomeu, wiceprezydent Jordi Mestre, dyrektor sekcji sportowej Albert Soler i dyrektor sportowy Robert Fernandez.
W trakcie spotkania, które powinno odbyć się w trakcie najbliższych godzin, bądź już się odbyło, muszą oni podjąć trzy ważne decyzje:
1. Jaki futbol powinna grać Barcelona?
2. Nakreślić profil potencjalnego trenera.
3. Stworzyć listę kandydatów na następcę Luisa Enrique.
Jeśli chodzi o pierwszy punkt, to styl gry Barcelony jest jasny. Trzeba utrzymać model, który przyniósł już tyle sukcesów. Nieukniona jest jednak zapoczątkowana już przez Luisa Enrique ewolucja, która pozwoli utrzymać się na topie.
Profil potencjalnego trenera jest determinowany głównie przez pierwszy punkt. Musi bazować na stylu preferowanym w Barcelonie. Co więcej, musi to być człowiek z DNA Barcy, najlepiej taki, który poznał już klub, np. podczas gry w barwach Blaugrany.
Lista kandydatów zawiera nazwiska czterech ex-graczy Barcelony, są to: Ernesto Valverde (Athletic), Ronald Koeman (Everton), Eusebio Sacristán (Real Sociedad) i Juan Carlos Unzué (asystent Luisa Enrique). Zadaniem Alberta Solera i Roberta Fernandeza będzie skontaktowanie się z nimi i wysondowanie, czy są zainteresowani posadą trenera FC Barcelony. Jeśli tak, Soler i Fernandez przeprowadzą z nimi na temat projektu, który każdy z kandydatów chciałby rozwijać w klubie.
Jeśli nie powiodą się rozmowy ze wspomnianą czwórką, do gry wchodzą trenerzy niezwiązani wcześniej z Barceloną. Jako pierwsi na myśl przychodzą Jorge Sampaoli (Sevilla) i Jürgen Klopp (Liverpool), którzy zdają się rozumieć filozofię Barcy i powinni zaadaptować się do warunków panujących w tym klubie.
Jeśli chodzi o ramy czasowe, to poszukiwania nowego trenera nie zostaną zintensyfikowane aż do rozstrzygnięcia dwumeczu z Paris Saint-Germain. Zespół chce przejść do historii awansując dalej po odrobieniu czterobramkowej straty.
Prawdopodobnie, decyzja musi zostać podjęta (i ujawniona) przed końcem obecnego sezonu. Ostatecznym terminem wydaje się data rozegrania finału Pucharu Króla przeciwko Alaves (27. maja).
Jak dowiedział się "Sport", Barcelona nie nawiązywała do tej pory kontaktu z żadnym szkoleniowcem, ponieważ liczono na kontynuację pracy przez Luisa Enrique. Jako, że sytuacja się rozjaśniła, natychmiast podjęto kroki w celu wytypowania nowego trenera.
***
A kto według Was powinien zostać trenerem Barcy? Zapraszamy do głosowania na Twitterze Blaugrana On-Line (klik)