To zaskakujące, że taki piłkarz jak Jeremy Mathieu, oficjalnie wciąż związany kontraktem z FC Barceloną, trenuje z innym klubem. Jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że zawodnik jest tam na próbę, zupełnie jakby był juniorem. Jednak fakty są takie, że Jeremy Mathieu trenował z piłkarzami Sportingu Lizbona. Francuz wylądował w Portugalii w niedzielę wieczorem, a wczoraj rozpoczął treningi.
Wyjaśnienia takiej sytuacji mogą być dwa. Po pierwsze, nietypowe metody Jorge Jesusa, trenera Sportignu. Jesus chce poznać Mathieu i zobaczyć go w akcji zanim zdecyduje się na transfer.
Po drugie, zdjęcia trenującego ze Sportingiem Mathieu wywierają presję na Barcelonie, by ta pozwoliła na wolny transfer. Katalończycy chcą od 1,5 do 2 milionów euro, jednak Lizbona nie zamierza płacić. Portugalczycy wciąż negocjują, ale są pewni sukcesu, donosi kataloński Sport.