Klub z Chin dał do zrozumienia Paulinho, że nie zezwoli na jego transfer w tym okienku transferowym. Katalończycy podobno złożyli ofertę opiewającą się na 25 milionach euro, aby domknąć tę transakcję.
Guangzhou Evergrande, klub, który zakontraktował Paulinho w 2015 roku, pozostaje nieugięty i nie ma zamiaru pozbywać się swojego kluczowego gracza na półmetku trwających w Chinach rozgrywek.
„Musimy skupiać się nie tylko na aspekcie finansowym, ale również na specyficznej sytuacji sportowej w naszych rozgrywkach” – powiedział Xu Jiayin, będący prezesem chińskiego klubu. Te słowa miały paść na corocznym spotkaniu z piłkarzami, podsumowującym połowę rozgrywek.
„Paulinho otrzymał szansę swojego życia [na transfer do Barcelony] i przykładamy do tego wielką wagę. Nie możemy jednak pozwolić mu teraz odejść. Klub właśnie znajduje się na półmetku rozgrywek, poza dyskusją znajduje się więc kwestia utraty kluczowego piłkarza.” – kontynuował Xu Jiayin.
„Rozumiem uczucia Pualinho, ale mamy nadzieję, że on również zrozumie działania klubu. Mimo otrzymania oferty z Barcelony, wciąż może grać każdy następny mecz, dając z siebie wszystko. Nawołuję każdego piłkarza, aby uczył się profesjonalizmu od Paulinho” – zakończył sternik chińskiego klubu.
Paulinho ujawnił w niedzielę swoje nadzieje, aby klub nie stał na jego drodze w sprawie przeprowadzki na Camp Nou.
Guangzhou Evergrande, który obecnie pozostaje na szczycie chińskiej ligi pozostaje nieugięty i wydaje się, że Paulinho nie zamieni Państwa Środka na słoneczną Katalonię podczas tego okienka transferowego.