Trener Manchesteru City, Pep Guardiola nie ukrywał swojego wzburzenia po wydarzeniach z wczorajszego dnia. Były mister powiedział, że zasmuciły go obrazy, które oglądał wczoraj, skrytykował także premiera Hiszpanii, Mariano Rajoya.
„Premier musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy reprezentuje wszystkich Hiszpanów. Rzeczy nie są takie, jakie były kiedyś, prawo się zmieniło przez te 30 lat. To się zmienia.”
„Dlaczego nie możemy uczyć się od Brytyjczyków? Przecież nawet nie wiemy, czy Katalonia chce być niepodległa. Są ludzie, którzy chcą podjąć ku temu kroki, drudzy twierdzą, że jest to szaleństwo. Rząd powinien słuchać innych ludzi, a nie wywoływać przemoc.”
„El Pais wypuścił informację, że policjanci zostali zaatakowani. Czym? Głosami? Było zupełnie inaczej. Policja raniła ludzi gumowymi pociskami, które są nielegalne w Katalonii. Złamali kobiecie palec. Hiszpania ukryje rzeczywistość, ale media w innych częściach świata pokażą prawdę.”
„Nie rozgrywałbym tego meczu. A jeśli już tak być musiało, nie powinno odbyć się to za zamkniętymi drzwiami. Fani powinni być z ich drużyną.”
„Ponad 600 osób zostało rannych przy miejscach do głosowania. Strony zostały zablokowane. Czemu ludzie nie mogą wyrażać swojej myśli? Brytyjczycy przegłosowali Brexit, Szkoci niepodległość.”
„Nie chcemy, by ktoś myślał, że nie lubimy Hiszpanii. To piękny kraj, który ma swoją literaturę, sport i miasta. Ale muszą zrozumieć, że jest ludność, która pragnie decydować o swojej przyszłości.”