Plan wykonany
FC Barcelona wygrała z Deportivo La Coruna 4:0 po dubletach Luisa Suareza oraz Paulinho. Dzięki wygranej Blaugrana umocniła się na czele tabeli hiszpańskiej La Liga.
Blaugrana mogła rozpocząć mecz z wysokiego C, bo już w 3. minucie okazję do zdobycia gola miał Leo Messi, który nie wykorzystał zagrania od Jordiego Alby. Chwilę później, piłkę do siatki Rubena wpakował Luis Suarez, ale arbiter słusznie zauważył, że Urugwajczyk znajdował się na minimalnym spalonym. W 21. minucie kontuzji doznał Paco Alcacer, a zastąpił go na boisku Aleix Vidal. O stanie zdrowia napastnika Dumy Katalonii będziemy informować na bieżąco. Na nieco ponad kwadrans przed zakończeniem pierwszej części gry, dogodne okazje mieli Leo Messi oraz Aleix Vidal, ale w obu sytuacjach kapitalnie interweniował bramkarz gości. Jednak to, co miało stać się w minucie 27., stało się sto dwadzieścia sekund później. Kapitalnie do Messiego zagrał Iniesta, a Argentyńczyk zachował się w bardzo przyjacielski sposób podając do Luisa Suareza, który stanął praktycznie przed pustą bramką, i wpakował piłkę do siatki. W 37. minucie gry najlepszy piłkarz świata tradycyjnie, jak co mecz, zaliczył trafienie w „aluminium”, a konkretnie w poprzeczkę. Do kompletu chwilę później dorzucił słupek, ale w tej sytuacji dobrze zachowal się Paulinho, który dobił strzał Messiego. Było już zatem 2:0. W ostatniej minucie pierwszej części gry, doszło do kontrowersyjnej sytuacji, w której to Mateu Lahoz nie uznał bramki (?) zdobytej przez Luisa Suareza. Jednak trzeba przyznać, że arbiter mógł mieć problem z oceną sytuacji.
Urugwajczyk odbił sobie to błyskawicznie, ponownie trafiając do siatki od razu po zmianie stron. W 47. minucie kapitalnym podaniem obsłużył go Sergi Roberto. Odpowiedzieć na to trafienie próbował Carles Gil, ale jego uderzenie zatrzymało się na bocznej siatce bramki ter Stegena. W 56. minucie gry, boisko opuścił Andres Iniesta, a zameldował się na nim Andre Gomes. Za to Leo Messi cały czas szukał swojego trafienia. W 67. minucie podszedł do rzutu wolnego, ale trafił… w słupek. Następnie okazję sam na sam z Rubenem zmarnował Luis Suarez. Urugwajczyk niespełna sześćdziesiąt sekund później był faulowany w polu karnym, i Lahoz podyktował „jedenastkę”. Do piłki podszedł oczywiście Leo Messi, ale… Ruben wyczuł jego intencje. Na kwadrans przed zakończeniem meczu, wynik ustalił Paulinho, który dobił uderzenie Jordiego Alby. W ostatnich sekundach, gola honorowego mogli zdobyć zawodnicy Deportivo, ale kapitalnie interweniował ter Stegen.
FC Barcelona 4:0 Deportivo La Coruña
29’, 47’ L. Suarez, 41’, 75’ Paulinho
FC Barcelona: ter Stegen, S. Roberto, Piqué, Vermaelen, Alba (81' Digne), Paulinho, Rakitić, Iniesta (56’ A. Gomes), Alcácer (23’ A. Vidal), Messi, Luis Suárez
Deportivo La Coruña: Rubén, Juanfran, Schär, Sidnei, Navarro, Guilherme (63’ Valverde F.), Borges, Carles Gil (84’ Borja), Çolak (63’ Bakkali), Adrián, Lucas Pérez