Przyszłość Ardy Turana rysuje się poza Barceloną. Başakşehir potwierdził, że prowadzi rozmowy z Barçą ws. wypożyczenia piłkarza, którego zabrakło na środowym treningu. Jak czytamy na łamach dziennika „AS”, Duma Katalonii wolałaby jednak definitywnie sprzedać 30-latka, za którego domaga się około 10 milionów euro. Tureckie media donoszą, że Başakşehir miałby wypożyczyć Ardę na półtora sezonu, a później mieć obowiązek wykupienia go za 15 mln euro.
Różnice w oczekiwaniach Turków i Barcelony mogą wpłynąć na opóźnienie transakcji, ale – jak czytamy w „AS-ie” – Blaugrana nie wyklucza rozwiązania, że Başakşehir opłacałby większość pensji zawodnika (Arda jest szóstym najlepiej zarabiającym piłkarzem zespołu), albo sam Turan może zrezygnować z pensji, aby tylko wrócić do gry.
Media znad Bosforu sugerują jednak, że oficjalne potwierdzenie transakcji może nadejść jeszcze przed piątkiem, a jeszcze dalej poszedł trener Başakşehiru. – Transfer zostanie ogłoszony w czwartek lub piątek. Nie była to łatwa transakcja. Arda od dłuższego czasu był naszym celem i trzeba podziękować prezydentowi klubu, że udało mu się doprowadzić do transferu – przyznał Abdullah Avci.
Agent piłkarza, Ahmet Bulut, także potwierdził, że Arda Turan niedługo wróci do Stambułu. – Arda doszedł do porozumienia z Başakşehirem i nie chce czekać na inne oferty. Pragnie wrócić do Stambułu – powiedział Bulut.