Arde Turan wciąż jest zawodnikiem FC Barcelony. Jego kontrakt z Dumą Katalonii wygasa 30 czerwca, ale póki co zawodnik wspomina ostatnie lata w klubie. Podczas czatu na Instagramie uderzył w Ernesto Valverde. "Nie byłem smutny, kiedy odchodziłem z Barcelony. Gdybym zawiódł, mógłbym być smutny, ale Valverde nie dał mi ani minuty na grę. Byłem tym, który najwięcej razy asystował Messiemu i Suárezowi w poprzednim sezonie" przyznał.
Turecki pomocnik przypomniał również, jak doszło do jego transferu do Barçy w 2015 roku. "Mój reprezentant Ahmet Bulut nie powiedział mi, że pozyskała mnie Barcelona. Powiedział, że dowiem się o umowie 15 dni później. Myślałem, że przejdę do Bayernu Monachium, bo rok wcześniej w ostatnim momencie upadł mój transfer do Manchesteru United. Kiedy byliśmy razem, z torby Ahmeta Buluta wypadł dokument. Zobaczyłem na papierach logo Barcelony. Nie mogłem w to uwierzyć: 'Podejdź, podejdź' powiedział do mnie Ahmet, aby pokazać mi dokumenty" wyjaśnił.