Już w niedziele na Camp Nou będziemy świadkami spotkania, które może zaważyć o mistrzostwie Hiszpanii. Do Barcelony przyleci Atlético Madryt, które do lidera traci już zaledwie pięć punktów. Podopieczni Diego Simeone znajdują się obecnie w fantastycznej dyspozycji, czego nie można powiedzieć o zawodnikach Dumy Katalonii. Zespół prowadzony przez Ernesto Valverde dalej pozostaje niepokonany, ale coraz częściej musi zadowalać się podziałem punktów. Najbliższa niedziela jest więc niewątpliwie jedną z najlepszych dat do zmierzenia się z aktualnym liderem ligi hiszpańskiej. Diego Simeone musi jednak dokonać czegoś, czego jeszcze nigdy mu się nie udało.
Za czasów argentyńskiego szkoleniowca Atlético Madryt jeszcze nigdy nie odniosło w lidze zwycięstwa nad Dumą Katalonii. Może to dziwić biorąc pod uwagę fakt, że w Lidze Mistrzów pokonywali Barcelonę już dwukrotnie. Za każdym razem miało to miejsce na Vicente Calderón. Nawet w sezonie, w którym Atlético wygrało ligę hiszpańską ta sztuka się nie udała. W ostatnim spotkaniu tamtej kampanii padł remis, który zagwarantował podopiecznym Simeone mistrzostwo. Jeśli Argentyńczyk chce, aby jego drużyna praktycznie zrównała się z Dumą Katalonii, musi po raz pierwszy w swojej karierze odnieść ligowe zwycięstwo nad swoim rywalem.
Diego Simeone podczas swojej kariery w hiszpańskim klubie mierzył się z Blaugraną już dwanaście razy. Pierwszy raz miał miejsce w lutym 2012 roku. Argentyńczyk ośmiokrotnie musiał uznać wyższość przeciwnika, a cztery razy musiał zadowolić się podziałem punktów. W czasie, w którym trenerem Atlético Madryt jest nieprzerwanie Simeone, na ławce Barcelony zasiadało już pięciu szkoleniowców: Pep Guardiola, Tito Vilanova, Tata Martino, Luis Enrique i obecny Ernesto Valverde. Żaden z nich nie przegrał w lidze z drużyną z Madrytu. Bilans bramkowy również nie napawa optymizmem kibiców Los Colchoneros. W dwunastu potyczkach z Dumą Katalonii zdobyli zaledwie dziesięć bramek, a stracili aż dwadzieścia jeden.
Wspólnym mianownikiem praktycznie wszystkich starć pomiędzy tymi zespołami jest stosunkowo wyrównany wynik. Wyjątkiem jest spotkanie z sezonu 2012/13, kiedy to trenerem Katalończyków był Tito Vilanova. Barcelona wygrała wtedy z drużyną z Madrytu aż 4:1. Strzelcami bramek byli Messi (dwa trafienia), Adriano i Busquets. Dla Atlético honorowe trafienie zanotował Falcao. Inne spotkanie, w którym Duma Katalonii również odniosła przekonujące zwycięstwo miało miejsce za czasów Luisa Enrique. Na koniec meczu tablica wyników pokazywała wygraną drużyny prowadzonej przez Hiszpana 3:1. Strzelcami bramek byli wtedy Messi, Neymar oraz Suárez. Pozostałe spotkania kończyły się albo remisem albo minimalnym zwycięstwem Barçy.
Jest jednak statystyka, która jest bardziej pozytywna dla kibiców Los Rojiblancos. Ernesto Valverde jeszcze nigdy nie odniósł ligowego zwycięstwa and Diego Simeone. Ostatnie spotkanie obu szkoleniowców zakończyło się remisem, kiedy to podopieczni Argentyńczyka przerwali serię siedmiu zwycięstw z rzędu Barcelony. Miało to miejsce w 8. kolejce obecnego sezonu. Saúl Ñíguez otworzył wtedy spotkanie, a zaledwie dziewięć minut przed końcowym gwizdkiem do wyrównania doprowadził Luis Suárez. Hiszpański trener sześciokrotnie przegrywał z Simeone i cztery razy w ich meczach padał remis. Osiem z tych spotkań miało miejsce, kiedy 54-latek był szkoleniowcem Athleticu Bilbao. Jeden raz Valverde zmierzył się z Argentyńczykiem za czasów prowadzenia Valencii i wtedy ich spotkanie zakończyło się remisem.
W niedzielę historia nie będzie miała jednak większego znaczenia i obaj szkoleniowcy skupią się jedynie na tym meczu. Biorąc pod uwagę obecną sytuację w lidze możemy się spodziewać bardzo emocjonującego spotkania. Pierwszy gwizdek rozbrzmi na Camp Nou o godzinie 16:15.