Najważniejszą dla Messiego i Barcy zdobyczą dzisiejszego wieczoru było utrzymanie serii bez porażki. Kiedy jednak opadnie bitewny pył, Argentyńczyk obudzi się jutro o krok bliżej kolejnych indywidualnych nagród.
Gol na 2:1 zdobyty dzisiaj przez Leo jest jego 33. ligowym trafieniem w tym sezonie. Wobec braku zdobyczy bramkowej Mohameda Salaha, Messi ma już nad Egipcjaninem 2 gole przewagi. Barcelonie pozostały jeszcze 3 mecze w tym sezonie. To również premiuje Messiego, ponieważ Liverpool rozegra jeszcze tylko 2 spotkania.
W wyścigu o tytuł "Pichichi" mamy natomiast status quo. Gole strzelili trzej najlepsi strzelcy La Liga, gdyż oprócz Messiego, konto strzeleckie wyśrubowali również Luis Suarez (24 gole) i Cristiano Ronaldo (25 goli).
Wyjątkowej urody gol zdobyty dziś na Camp Nou przez Messiego to też trafienie numer 26. w historii jego występów w El Clasico. "La Pulga" jest w tej klasyfikacji samodzielnym liderem i nie zanosi się, żeby ktoś miał go w najbliższym czasie dogonić.