O ile walka o nagrodę dla najlepszego strzelca w lidze hiszpańskiej jest już praktycznie rozstrzygnięta, o tyle wyścig o nagrodę dla najlepszego bramkarza nadal trwa. Biorą w nim udział dwa golkiperzy - Jan Oblak oraz Marc-André ter Stegen. W ostatnią sobotę Atlético Madryt podejmowało u siebie Espanyol i wszyscy spodziewali się wygranej gospodarzy. Tymczasem to drużyna gości wywiozła z Wanda Metropolitano trzy punkty, a przy tym pokonywała golkipera rywali aż dwukrotnie, co w przypadku drużyny z Madrytu nie można uznać za codzienność. Rezultat ten stworzył realną możliwość, żeby Zamora powędrowała w ręce bramkarza Barcelony.
Po sobotnim starciu Atlético z Esnapyolem, Jan Oblak miał zaledwie jedną bramkę przewagi nad niemieckim golkiperem, który miał wziąć udział w El Clásico dopiero wieczorem. Real Madryt w tym przypadku okazał się jednak sojusznikiem zespołu prowadzonego przez Diego Simeone i pokonał bramkarza Barcelony dwukrotnie. Taka sytuacja sprawiła, że wyścig cały czas trwa i ta kolejka właściwie niczego nie zmieniła. Obaj zawodnicy kapitulowali tyle samo razy.
Słoweński golkiper ma do rozegrania jeszcze dwa spotkania, które dzielą go od ponownego zdobycia nagrody dla najlepszego bramkarza. Jan Oblak otrzymał te wyrożnienie w dwóch poprzednich sezonach, czym zrównał się innym bramkarzem, który dokonał tego reprezentując barwy Los Colchoneros - Thibaut Courtois. Warto zaznaczyć, że w czterech z ostatnich pięciu sezonów, to właśnie zespoł ze stolicy Hiszpanii był drużyną, która traciła najmniej bramek w ligowych rozgrywkach. Jeśli Słoweniec zdobędzie tę nagrodę również w tym sezonie, to będzie on trzecim bramkarzem, który zdołał tego dokonać w trzech kolejnych sezonach. Wcześniej tej sztuki dokonał Luis María Arconada (79-80, 80-81 i 81-82) i Víctor Valdés (08-09, 09-10, 10-11, 11-12 i 12-13).
Na dzień dzisiejsi bramkarz Atlético Madryt w 35 spotkaniach kapitulował 20 razy. Ter Stegen rozegrał tyle samo meczów, ale puścił 23 bramki. Oznacza to, że średnia straconych goli na mecz w przypadku Słoweńca wynosi 0.57, podczas gdy u Niemca jest to 0.66. Jako że podopieczni Diego Simeone 16. maja wezmą udział w finale Ligi Europy istnieje szansa, że Jan Oblak nie weźmie udziału w najbliższym ligowym starciu z Getafe. Szkoleniowiec Los Rojiblancos wyraził się jasno mówiąc,że najważniejsze dla niego jest wygrywanie i zawsze zrobi to, co jest najlepsze dla całego zespołu.