Niektórzy z zawodników, którzy awansowali do Barcelony B z Juvenilu nie mają jeszcze podpisanych kontraktów z klubem, choć w tym tygodniu będzie miał miejsce powrót do treningów. Sytuacja jest absurdalna, bo umowy wygasły 30 czerwca, a w większości przypadków rozmowy o nowej umowie są bardzo zaawansowane.
Jandro Orellana, Juan Miranda, Óscar Mingueza, Guillem Jaime, Monchu, Álex Collado i Kike Delgado. Każdy z tych piłkarzy nie ma ważnego kontraktu z klubem. Wszyscy oni mają natomiast pojawić się w środę w Ciutat Esportiva Joan Gamper na testach medycznych przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego.
Celem klubu i przedstawicieli zawodników jest jak najszybsze zamknięcie tej biurokratycznej sytuacji, ponieważ fundamenty są już uzgodnione, pomimo zainteresowania ze strony innych klubów tymi zawodnikami. Nowe kontrakty ma łączyć wysoka klauzula. To efekt nowej polityki klubu, która ma na celu chronić przed „ucieczką” młodych talentów i uniemożliwić klubom z Europy pozyskiwanie takich zawodników. W związku z tym oczekuje się, że klauzula w przypadku tych zawodników będzie wynosiła pomiędzy 100 a 200 mln euro, tak jak było to w przypadku Oriola Busquetsa, Riqui Puiga, Abela Ruiza czy Chumiego.