Ernesto Valverde po spotkaniu z Cultural Leonesa (0:1), pojawił się na konferencji prasowej i udzielił wypowiedzi dla klubowej telewizji.
Mecz: „Jak dla mnie to był trudny mecz, jeden z najgorszych w tym roku. Za każdym razem pierwszy mecz w Pucharze jest skomplikowany. Przeciwnicy byli bardzo silni od samego początku. Trudno było nam zachować regularność w grze. Dlatego przez tak długi czas utrzymywał się wynik 0-0, do momentu, w którym nie strzeliliśmy gola. Ale widziałem też pozytywne rzeczy w moim zespole”.
Gra defensywy: „Podjąłem decyzję, aby zagrać trzema zawodnikami z rezerw w obronie, bo chciałem dać odpocząć Lengletowi. Aleñá nie grał od początku, ze względu na regulamin rozrywek. Nasi obrońcy zagrali dobrze, mieli na sobie dużą odpowiedzialność, bo to był mecz o dużej intensywności”.
Aleñá: „Wyglądał dobrze i zagrał dobre spotkanie. Wyróżniał się”.
Wiele fauli: „Przeciwnik zagrał z wielkim entuzjazmem i pobłażliwością ze strony sędziego. Zanotowali piętnaście fauli w ciągu dziesięciu minut”.
Gra piłkarzy, którzy grają mniej niż reszta: „W tych spotkaniach są pewne trudności, których nie widać w innych. Wszyscy walczyli. Myślę, że ci zawodnicy mogą nam pomóc. Wynik jest pozytywny i mamy nadzieję, że podobnie będzie w rewanżu. Zabrakło nam ostatniego podania, które mogłyby stworzyć sytuację podbramkową. Zdominowaliśmy mecz, ale zabrakło tego ostatniego podania”.
Puchar Króla: „Nie lubię tego typu spotkań, ponieważ rywal daje z siebie 200%. To zupełnie inne mecze niż w lidze i zawsze kosztują trochę więcej nerwów. Awans nie jest jeszcze pewny. Cultural Leonesa zagrało dobry mecz i wszystko jest jeszcze otwarte”.