Wczorajszy mecz Barcelony z Cultural Leonesa zakończył się pewnym zwycięstwem Katalończyków. Niemniej Ernesto Valverde ma kolejny powód do zmartwień. Kontuzji doznał bowiem jeszcze jeden jego podopieczny, Malcom. Brazyliczyk opuścił wczoraj plac gry ze łzami w oczach. Kibice zgromadzeni na Camp Nou starali się pocieszyć zawodnika skandując jego imię. Ze względu na to, że szkoleniowiec Blaugrany wykorzystał już limit zmian, Katalończycy ostatnie minuty grali w osłabieniu.
FC Barcelona za pośrednictwem swojej oficjalnej strony internetowej poinformowała dziś o stanie zdrowia Malcoma. Brazylijczyk skręcił prawą kostkę, ale nie wiadomo jeszcze ile potrwa jego rehabilitacja. Dziś ma on przejść szczegółowe badania, które wykażą, jak poważny jest uraz i ile czasu będzie pauzował.
Aktualizacja: Klub poinformował, że przerwa Malcoma potrwa od 10 do 15 dni.