Działacze FC Barcelony próbują wszystkiego, aby zakończyć negocjacje z Toulouse FC w sprawie Jeana-Claira Todibo. Relacje między dwoma klubami znacznie się ochłodziły po tym, jak Duma Katalonii ogłosiła, że to właśnie do jej drużyny Francuz dołączy po wygaśnięciu kontraktu z jego obecnym klubem.
W Barcelonie są skłonni zapłacić ponad dwa miliony euro za to, by Todibo został zakontraktowany już teraz, Katalończycy chcieliby zawrzeć z Toulouse FC długoterminową umowę, ponieważ w ich akademii jest wielu bardzo utalentowanych piłkarzy, takich jak pomocnik Ibrahim Sangare, którym Duma Katalonii już się interesowała.
Na początku Katalończycy chcieli się porozumieć z włodarzami Toulouse FC, jednak ci oczekiwali za swojego piłkarza 10 milionów euro i Barcelona odmówiła. Teraz działacze katalońskiego klubu będą musieli tylko zapłacić koszty związane z rozwojem zawodnika.
Nie rozmawiano tylko o pieniądzach, skupiano się także na innych kwestiach, takich jak rozegranie w przyszłości towarzyskiego meczu pomiędzy tymi dwoma drużynami. Wszystko po to, aby utrzymać dobre stosunki na wypadek negocjacji z piłkarzami z Toulouse.
Na razie wszystko pozostaje otwarte. Barcelona chciałaby osiągnąć to porozumienie, bo na ten moment Todibo został odsunięty od składu i nie gra. Jest to kara za nieprzedłużenie umowy.