Josep Maria Bartomeu postanowił udzielić wywiadu dla francuskiego Le Figaro przed spotkaniem Lyonu z FC Barceloną w 1/8 finału Ligi Mistrzów.
- Już myślimy o tym, co będzie, gdy Leo odejdzie, ale to wciąż bardzo odległa przyszłość. Ma dopiero 31 lat i dwuletni kontrakt, ale myślę, że będzie chciał grać dłużej niż do 2021 roku. Gra bardzo dobrze. Nie wiem jak to robi, ale za każdym razem jest lepszy. Kiedy nie może z jakiegoś powodu zagrać, nikt nie może go zastąpić. To niemożliwe. Poza Messim, nie ma nikogo, ani w Barcelonie, ani nigdzie indziej. Po jego odejściu trener będzie musiał pomyśleć o tym, jak powinna grać drużyna.
- Są trzy szkoły futbolu, które nas interesują: brazylijska, holenderska, a zwłaszcza francuska. Wielkie talenty pochodzą z tych trzech krajów.
- Adrien Rabiot? Jeśli by były jakiekolwiek kontakty z nim, nie mógłbym Ci o tym powiedzieć. Będzie wolnym zawodnikiem 30 czerwca i to jedyna rzecz, która jest pewna w jego przypadku. Planowanie kadry na najbliższy sezon jeszcze się nie rozpoczęło. Będziemy wiedzieć więcej w marcu. Oczywiście wzmacniamy zespół młodymi piłkarzami. Todibo, De Jong, Dembele, Lenglet czy Arthur to piłkarze, którzy będą tutaj przez wiele lat. Będziemy stopniowo wzmacniać klub.
- Czy Neymar prosił o powrót? Ani jego ojciec, ani sam zawodnik, ani nikt z jego otoczenia nie zadzwonił do nas, aby powiedzieć nam, że Neymar chce wrócić. Poza tym uważam ten transfer za skomplikowany. Wielkie kluby nie chcą sprzedawać swoich zawodników. Chcemy mieć wielkich piłkarzy, aby wygrywać, a nie prowadzić negocjacje. Neymar kupił swoją wolność za 222 mln euro. Barça nie chciała tych nie pieniędzy, bo nie chciała go sprzedawać. W Hiszpanii mamy jednak obowiązek posiadania klauzuli w kontraktach. Jeśli ktoś chce kupić Busquetsa, Piqué czy Messiego to musi wiedzieć, że nie są oni na sprzedaż. Myślę, że w przyszłości będzie bardzo mało transferów pomiędzy dużymi klubami.
- Dembélé? Otrzymał pomoc, o którą prosił. Jesteśmy dyskretni, ale prawdą jest, że martwimy się o jego komfort.
- Lenglet? Jesteśmy zaskoczeni jego poziomem gry. Wiedzieliśmy jednak, że jest świetnym piłkarzem.
- Nie myślę, że Olympique Lyon jest dwa kroki za Barçą. Nie widzę tego w ten sposób. Jeśli dotarli do tego miejsca to oznacza to, że wszystko robią dobrze. Mają zespół pełen młodych talentów. Liczymy na awans, choć będzie to trudny dwumecz. Wszyscy oczekują od nas dotarcia do finału.