Bramkarz FC Barcelony Jasper Cillessen przyznał, że po sezonie chce opuścić klub. Po wczorajszym zwycięstwie Holender udzielił wywiadu Ziggo Sport i stwierdził, że czuje się bardzo dobrze po zdobyciu 26. tytułu La Liga, ale bycie zmiennikiem mu nie wystarcza.
Cillessen wciąż nie zagrał w tym sezonie w lidze hiszpanskiej, ale ma nadzieję pojawić się na boisku w tych rozgrywkach w ostatnich spotkaniach sezonu. Zagra też w finale Pucharu Króla 25 maja z Valencią. "To wielki klub. Pragnę, aby mecz już nadszedł" skomentował Jasper.
Jeśli chodzi o jego przyszłość, Holender zmienia ton. "Najpierw pojadę na wakacje i mam nadzieję, że będę miał nowy klub, gdzie będę mógł grać, bo chcę grać"
Cillessen został zapytany o to, czy będzie na Camp Nou, aby powitać dwóch rodaków, Frenkiego de Jonga i Matthijsa de Ligta. "Wiem, że jeden przyjdzie, ale drugi? To pewne?" zapytał. "Jeśli masz okazję przybyć do Barcelony, wykorzystaj ją" dodał po chwili.
Drużynę czeka jeszcze walka w Lidze Mistrzów. Chociaż Cillessen wie, że nie zagra, nie porzuca nadziei. "Nie świętujemy tego (tytułu mistrza Hiszpanii) zbytnio, bo skupiamy się już na środzie. To nasz największy cel (Liga Mistrzów). Nie będzie łatwo. Liverpool jest dobrą drużyną i wszyscy wiemy co mogą zrobić i czego możemy się spodziewać" stwierdził Holender.
Cillessen obejrzy mecz z ławki, bo pierwszym bramkarzem jest ter Stegen. "Tak jest, ale nigdy nie wiesz. Może się okazać, że nagle będę musiał zagrać" powiedział, aby pokazać, że jest przygotowany.