Dla Ernesto Valverde, Anssumane Fati jest tak ważny, że nie zagra on w najbliższy weekend w rezerwach, choć jest obecnie przerwa reprezentacyjna. Messi, Luis Suarez i Dembele wciąż są kontuzjowani i sztab nie chce podejmować ryzyka z młodym zawodnikiem, ponieważ Fati jest teraz zawodnikiem pierwszej drużyny. To samo stałoby się z Carlesem Perezem, ale został on powołany do reprezentacji Hiszpanii do lat 21.
Tak więc Garcia Pimienta, który w najbliższy weekend będzie borykał się z brakami kadrowymi z powodu powołań do młodzieżowych reprezentacji, nie będzie mógł liczyć na napastnika, który powinien być zawodnikiem rezerw, ale robi obecnie furorę w pierwszym zespole. Jeśli w ostatniej chwili nie nastąpią żadne zmiany, 16-letni napastnik nie pojawi się w sobotnim spotkaniu Barcelony B, która zagra z SD Ejea.
Od zeszłego tygodnia, zarówno Ansu Fati, jak i Carles Perez są w pierwszej drużynie. W odróżnieniu od innych przypadków - lub ostatniego sezonu - ci dwaj canterano po zajęciach z pierwszą drużyną nie wracają do rezerw. Wcześniej gracze drugiego zespołu trenowali w rezerwach, a później część z nich tego samego dnia trenowało w zespole Valverde. Teraz, przez kilka dni, Ansu i Carles Pérez pozostaną w drużynie Txingurri. Nie tylko mają okazję dzielić szatnię z największymi gwiazdami, ale są również w pełni z nimi zintegrowani.