W ostatnich kilkunastu latach Barcelona zagrała oficjalny mecz z niemal każdą ważną europejską drużyną. Jedynie na starcie z Borussią Dortmund czekaliśmy ponad 20 lat i oto nadeszło w fazie grupowej Ligi Mistrzów 2019/20. Szkoda, że Barca Guardioli nigdy nie miała okazji zmierzyć się z Borussią Jurgena Kloppa, ale cieszmy się na pojedynek Valverde z bardzo ciekawym szkoleniowcem, jakim jest Lucien Favre. Gramy już dziś o 21:00.
W 1998 roku Superpuchar Europy grano jeszcze w formie dwumeczu. Zwycięzcy Pucharu Zdobywców Pucharów 1997 czyli Barca (pamiętny finał z golem Ronaldo) zagrali ze zwycięzcą Ligi Mistrzów czyli BVB (pamiętne wejśćie Larsa Rickena). W styczniu na Camp Nou gospodarze wygrali 2:0 po golach Luisa Enrique i Rivaldo, w marcu w Dortmundzie padł remis (gole Heinricha i Giovanniego), co oczywiście dało kolejne trofeum Blaugranie. Były to jedyne oficjalne mecze wtorkowych rywali. Barcelona zagra w Niemczech już po raz 27., dotychczasowy bilans to 10 zwycięstw, 9 remisów i 7 porażek.
Jak zagra Barca? Najważniejszą informacją jest powrót do kadry Leo Messiego, który wreszcie wyleczył kontuzję i być może zainauguruje dziś swój kolejny sezon. Wszystko wskazuje jednak, że Leo pojawi się na boisku co najwyżej w drugiej połowie. Na tyłach zapewne zobaczymy żelazną formację z Ter Stegenem, Semedo, Pique, Lengletem i Albą. Przed nimi? Wszystko wskazuje na to, że Busquets, de Jong i Arthur. Największa niewiadoma dotyczy ataku. Ostatnio Griezmannowi partnerowali Carles Perez i Ansu Fati. Niedostępny wciąż jest Dembele, ale do gry wrócił Suarez, który po kapitalnym wejściu z Valencią powinien we wtorek znaleźć się w pierwszym składzie. Być może do dwóch cracków dołączy Perez, a w drugiej połowie zmieni go Leo. Valverde może też ewentualnie odkurzyć pomysł z 4-4-2, co daje miejsce Rakiticiowi bądź Sergiemu Roberto.
Ballspielverein Borussia 09 Dortmund powstała 110 lat temu i jest symbolem niemieckiego futbolu, choć w Europie wygrała tylko trzy trofea, w tym jedną Ligę Mistrzów. Bundesligę kończyła na pierwszym miejscu ośmiokrotnie, po raz ostatni w 2011 i 2012 roku, oczywiście za czasów Jurgena Kloppa. Teraz prowadzi ją niezwykle ciekawy trener jakim jest Lucien Favre, w ostatnich latach związany z Borussią Monchengladbach i Niceą. W składzie Dortmundczyków znajdziemy takich piłkarzy jak Hummels, Hakimi, Witsel, Reus, Sancho i niebywale skuteczny Paco Alcacer, który zdobywał w tym sezonie gole we wszystkich meczach, w których zagrał. Po 4 kolejkach BVB jest wiceliderem Bundesligi z trzema zwycięstwami i sensacyjną porażką z Unionem Berlin. Słynny Signal Iduna Park na codzień mieści ponad 80 000 kibiców dzięki trybunie stojącej, ale na Lidze Mistrzów pojemność spada do 65 000.
Barcelona trafiła w tym roku na wyjątkowo ciężką grupę Champions League. Oprócz Borussi mamy odradzający się pod wodzą Antonio Conte Inter Mediolan, a także Slavię Praga, z którą każdy musi wygrać dwukrotnie by myśleć o awansie do 1/8 finału. "Duma Katalonii" wciąż jest faworytem do wygrania tej grupy, ale już niekoniecznie do zwycięstwa we wtorkowy wieczór. Mecz z Valencią wlał w nas z pewnością pokłady optymizmu, liczymy na to, że Barca pójdzie za ciosem i zaprezentuje się tak samo dobrze w Europie. W ostatnich 8 sezonach Blaugrana wygrała Ligę Mistrzów zaledwie raz. Zaczynamy kolejną wielką przygodę, oby zakończoną majowym finałem w Stambule.
Borussia Dortmund - FC Barcelona, Signal Iduna Park, 17.09.2019 godz.21:00
Sędziuje: Ovidiu Haţegan (Rumunia)