W ostatnich tygodniach wiele się działo w biurach Barcelony. Niektóre drużyny pytały o młode talenty Dumy Katalonii: Jean-Clair'a Todibo oraz Moussę Wagué. Prawy obrońca wzbudził zainteresowanie kilku klubów zarówno z Hiszpanii, jak i z 4 wielkich europejskich lig: Bundesligi, Serie A, Ligue 1, a nawet Premier League. Wszystkie zespoły, które pytały o niego, otrzymały jednak tę samą odpowiedź: na ten moment nie, dziękujemy. Barça nie przewiduje odejścia Wagué w zbliżającym się okienku transferowym. Latem sytuacja będzie inna i Katalończycy będą skłonni do wysłuchania ofert, ale na dzień dzisiejszy celem jest, aby obrońca pozostał w klubie przynajmniej do końca sezonu.
21-letni Moussa Wagué, którego kontrakt obowiązuje do 2023 roku, był właściwie niezauważany do meczu z Leganés, kiedy to wyszedł w pierwszym składzie i rozgrał całe spotkanie. Wcześniej nie wystąpił w ani jednym oficjalnym starciu. Kilka dni później otrzymał pierwsze minuty w Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund, a następnie zagrał cały mecz na San Siro.
W spotkaniu z Interem zaliczył dobry występ. Senegalczyk z łatwością przechodził do ataku, jednak miał trochę problemów z obroną. Semedo jest blisko powrotu na boisko, ale Wagué swoją grą pokazał, że Valverde może dać mu więcej szans na grę.
Teraz, kiedy na horyzoncie widać Puchar Króla, a kalendarz w pierwszym trymestrze 2020 roku jest napięty, oczekuje się, że Senegalczyk będzie częściej pojawiał się na murawie.