Nie po raz pierwszy FIFA żąda, aby w w przypadku kontuzji w hiszpańskim futbolu nie było dozwolone pozyskiwanie piłkarzy poza okienkiem transferowym. W 2016 roku proszono już Hiszpańską Federację o usunięcie tego zapisu z regulaminu, ale odpowiedź była negatywna i zapomniano o prośbie FIFA.
Teraz sytuacja się zmeniła i organizacja, na której czele stoi Gianni Infantino, wymaga, aby Hiszpania nie była wyjątkiem i w sprawie transferów nie pozwalała na jakiekolwiek ruchy (oprócz zawodników bez klubu) i wzmacnianie składu, kiedy okienko transferowe jest zamknięte, jak to było w przypadku Barcelony i Braithwaite'a.
Największym poszkodowanym tego przepisu jest Leganés. Zespół nie mógł w żaden sposób zareagować, ponieważ regulamin nie pozwala na przeprowadzenie transferu, mimo że klub z południa Madrytu został wyraźnie skrzywdzony z powodu sytuacji, której nie mógł przewidzieć i na którą nie miał żadnego wpływu.
FIFA chce, aby wszystkie drużyny, każda w miarę możliwości i sytuacji ekonomicznej, rywalizowały na takich samych zasadach, ale nie jest to możliwe z zapisem istniejącym w hiszpańskim futbolu.
W pierwszej próbie zniesienia przepisu Federacja przekazała prośbę FIFA La Lidze, ale odpowiedź była negatywna, przez co Hiszpania wciąż sprzeciwia się regulaminowi, którego przestrzegania wymaga się od całego piłkarskiego świata.
Dyskusja powstała w związku z trudną sytuacją Leganés sprawiła, że FIFA ponownie zażądała zniesienia przepisu. Luis Rubiales w imieniu Hiszpańskiej Federacji przyznał, że związek sprzeciwia się istnieniu zapisu i jest gotowy zająć się sprawą przed zakończeniem sezonu. Przypomniał, że w 2016 roku proszono Hiszpańską Radę Sportową (CSD) o usunięcie zapisu, ale negatywna odpowiedź wstrzymała pierwszą próbę zmiany regulaminy. Teraz jednak wiele klubów, widząc, że im również może przytrafić się to, co spotkało Leganés, może być skłonnych do zniesienia przepisu pozwalającego na dokonywanie transferów w przypadku ciężkiej kontuzji zawodnika.