To było najbardziej logiczne wyjście i teraz jest już oficjalne. Tak jak UEFA poinformowała o przełożeniu na przyszły rok Mistrzostw Europy, tak Conmebol również przekazał, że Copa América zostaje przesunięte na 2021 rok. Południowoamerykańska konfederacja wiedziała, że jak najszybciej musi podjąć decyzję. Wszyscy chcieli piłkarskiego święta - oraz zastrzyku gotówki z powodu przybycia turystów - którego nie da się zagwarantować przy zagrożeniu koronawirusem. Szczególnie biorąc pod uwagę to, że wielu piłkarzy grających w Europie, która jest epicentrum choroby, przybyłoby do dwóch krajów Ameryki Południowej, w których ma odbyć się turniej: do Argentyny i Kolumbii. Barcelona ma teraz o jeden ból głowy mniej, jako że m.in. Leo Messi czy Arturo Vidal będą mogli pozostać w Hiszpanii zmniejszając szansę na zarażenie się. A razem z nimi podróżować nie będą musiały inne gwiazdy jak Lautaro, Neymar czy Luis Suárez. Nie było żadnego racjonalnego powodu, aby rozegrać turniej.
UEFA i Conmebol razem przekazały kalendarz FIFA, a ich prośba została zaakceptowana. W ten weekend w Argentynie rozegrano mecze za zamkniętymi drzwiami, ale wkrótce rozgrywki powinny zostać zawieszone. To jedyna liga w Ameryce Południowej, w której jeszcze tego nie zrobiono.
Trzy miesiące przed pierwotnym terminem rozpoczęcia turnieju, który miał trwać od 12 czerwca do 12 lipca, zdecydowano o rozegraniu go od 11 czerwca do 11 lipca 2021 roku. Zawieszono też dwie pierwsze kolejki eliminacji Mistrzostw Świata 2022, które miały się odbyć w czwartek 26 marca i we wtorek 31. Świat futbolu podjął kolejną najbardziej logiczną decyzję, aby przyczynić się do zatrzymania pandemii.