Jean-Clair Todibo jest jednym z młodych zawodników Barcelony, którzy wzbudzają największe zainteresowanie na rynku transferowym. Katalończycy nie odrzucają możliwości sprzedania obrońcy, ponieważ może on przynieść im spore zyski. Barcelona pozyskała go w styczniu 2019 roku za 1 milion euro, a teraz może za niego otrzymać 20-25 milionów w gotówce, co jednak może być trudne ze względu na kryzys spowodowany pandemią koronawirusa, lub włączyć go w jakąś operację.
Francuz jednak nie może narzekać na brak zainteresowania. Ostatnio pytała o niego Roma, a wcześniej zainteresowanie graczem wyraziły takie kluby jak Everton, Bayer Leverkusen, Milan, Watford, Southampton czy Monaco. Ponadto wartość byłego gracza Toulouse może jeszcze wzrosnąć, ponieważ w przyszłym tygodniu zostanie wznowiona Bundesliga, a zawodnik jest wypożyczony do Schalke 04, gdzie przed zawieszeniem rozgrywek zaliczał coraz lepsze występy i pokazywał świetną technikę i ogromną siłę. Schalke może wykupić go za 25 milionów euro, ale z powodu kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa prawdopodobnie nie skorzysta z tej opcji.
Jest też inna możliwość. Mundo Deportivo podaje, że FC Barcelona nie podejmie żadnej decyzji, zanim nie pozna opinii Quique Setiéna. Kantabryjski trener nie miał okazji pracować z francuskim obrońcą, ponieważ został on wypożyczony do Schalke 15 stycznia, a Quique podpisał kontrakt z Barceloną dzień wcześniej, 14 stycznia.
Decyzja o odejściu Todibo została podjęta przed zatrudnieniem Setiéna na stanowisku szkoleniowca pierwszej drużyny. Éric Abidal, dyrektor sportowy Katalończyków, wie, że trener, który będzie prowadził zespół w przyszłym sezonie, powinien mieć szansę na poznanie zawodnika i wyrażenie swojej opinii na temat tego, czy powinien on zostać, czy nie.
Za odejściem Todibo przemawia to, że Barcelona może sporo zarobić na jego transferze, ale jasne jest, że Setién lubi dobrze wyszkolonych środkowych obrońców, a taki jest Francuz. Quique już dosyć dobrze zna Ronalda Araujo, środkowego defensora rezerw, który bardzo często trenuje z pierwszą drużyną, a teraz będzie mógł obserwować poczynania Todibo w Bundeslidze.