Mówi się o tym, że FC Barcelona umieściła Nelsona Semedo oraz Sergiego Roberto na liście transferowej. Wydaje się jednak, że w najbliższych miesiącach żaden z nich nie trafi do Manchesteru City.
Kluby z Premier League od wielu miesięcy obserwują prawych obrońców FC Barcelony. Jeśli chodzi o Sergiego Roberto to uznano, że transfer jest praktycznie niemożliwy. Poszło głównie o sprawy finansowe i znaczenie tego zawodnika dla Barcelony.
Sergi Roberto przebił się do pierwszej drużyny FC Barcelony za kadencji Pepa Guardioli, który obecnie pracuje właśnie w Manchesterze City.
Jeśli chodzi o Semedo, to sytuacja jest nieco inna. Klub nie zamierza przedłużyć z nim umowy, która wygaśnie w 2022 roku i dlatego już tego lata chcieliby go sprzedać.
Problemem ma być jednak to, że Portugalczyk nie pasuje do profilu idealnego prawego obrońcy dla Pepa Guardioli. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że na Etihad Stadium pozostanie jednak Joao Cancelo.
Kataloński klub wycenia Nelsona Semedo na około 40 milionów euro. Pojawiają się informacje, że być może obrońca zostanie włączony w transfer Lautaro Martineza lub Miralema Pjanicia.