Martin Braithwaite zmierzy się dzisiaj ze swoją byłą drużyną – CD Leganes. Duńczyk przeszedł do FC Barcelony w lutym, kiedy Duma Katalonii postanowiła wzmocnić swój atak po kontuzjach Luisa Suareza oraz Ousmane Dembele.
„Znam ich, wiem, jak grają. Chcemy wygrać ligę, dlatego musimy zbierać wszystkie punkty. Rozmawiałem z moim przyjacielem, Kevinem Rodriguesem. Naprawdę chciałbym zagrać przeciwko nim”.
„Mam wiele świetnych wspomnień z Leganes, ale chyba najlepsze było zwycięstwo po świetnym meczu przeciwko Sevilli na ich stadionie”.
„Javier Aguirre to świetny trener, bardzo go szanuję. Przyszedł i od razu wiedział, jak chce grać, potrafił uzbroić piłkarzy w pewność siebie. Dla mnie jednak najważniejsza jest jego ludzka twarz. Rozumie, że piłkarze są przede wszystkim ludźmi, nie tylko zawodnikami”.
Mimo dobrych wspomnień z Leganes, Martin Braithwaite nie żałuje swojego transferu do FC Barcelony.
„Jest inaczej, gra się tutaj z presją zdobycia tytułu. Bardziej mi odpowiada to niż perspektywa spadku do drugiej ligi”.
Duńczyk w sobotnim meczu zdobył swojego pierwszego gola w barwach FC Barcelony.
„Zdobycie mojego pierwszego gola dla Barcelony było niesamowite. To coś, o czym marzyłem i ciężko na to pracowałem. Jestem szczęśliwy”.