Oscar Mingueza był wyraźnie zadowolony po debiucie w pierwszej drużynie FC Barcelony. Podopieczni Ronalda Koemana wygrali 4:0 z Dynamem Kijów.
“Jestem naprawdę szczęśliwy. Wiele lat cierpiałem, by tutaj być. Marzyłem o tym, żeby zadebiutować w Lidze Mistrzów, grając w najlepszej drużynie na świecie.”
“Cały tydzień zastanawiałem się, czy zagram. Gdy się już dowiedziałem, byłem szczęśliwy. Trochę się denerwowałem i myślałem o mojej rodzinie i dziewczynie, tych wszystkich ludziach, którzy wiedzieli, przez co przeszedłem, aby być tutaj.”
“Mam nadzieję, że to początek czegoś wielkiego. Zagrałem dobrze, nie pozwoliliśmy rywalowi na wiele. Nieźle wyglądała nasza gra z piłką i bez niej.”